Ostatnie zdanie: Ten świat jest pełen rzeczy, które są zaprojektowane tak, żeby dostarczyć Ci coś, co Cię rozproszy... rozproszy Twoją uwagę, tak żebyś nie musiał być sam ze sobą.
Popieram też sugestię z komentarza do 1. części, żeby poprawić tłumaczenie wyrażenia "in a room" na "w miejscu" .
Milczenie podczas rozmowy milczenie w liście milczenie w książce telefonicznej bo numer tylko został milczenie w milczeniu milczenie bo wielkie szczęście milczenie bo miłość przyszła a serce w klinice milczenie bo dom rodzinny przypomniał a spadła tylko mordka śniegu milczenie po milczeniu milczenie przed cenzurą milczenie bo pies zawył jak przed wojną
ile to razy nawet nie wierząc spotykamy się w innym świecie
Dziękuję Ci za miłość prędką bez namysłu za to że nie jest całym człowiek pojedynczy a oczy nagle bliskie i niebezimienne za glos niedawno obcy a teraz znajomy za to że nie ma czasu by pisać list krótki więc dlatego się pisze same tylko długie choć pisanie jest po to by szkodzić piszącym i miłość wciąż niezręcznym mijaniem się ludzi że nie można Cię zabić w obronie człowieka Dziękuję Ci za tyle bólu żeby sprawdzać siebie a wszystko co nieważne najważniejsze za pytania tak wielkie że już nieruchome
Myślisz - znowu się spóźnia zaraz się obrażasz marudzisz jak sikorka ta brzydsza bez czubka kto miłości nie znalazł już jej nie odnajdzie a kto na nią wciąż czeka nikogo nie kocha martwi się jak wdzięczność że pamięć za krótka miłość dawno przybiegła i uklękła przy nas spokojna bo szczęście porzuciła ciasne spróbuj nie chcieć jej wcale wtedy przyjdzie sama
..kiedy już wszystko pogodzone będzie..
w Tobie i we mnie
i we wszystkim co pod i nad nami..
kiedy już kacze dzióbki wag
znajdą się w stanie równości
..poczujemy jedność bez granic..
tacy sami
a nie ci sami..
sami bez
samotności
zazdrośnie
nie-zazdrośni..
kiedy..
..odejdziemy od kalendarzy
zdarzeń, które powinny nastąpić
marzeń, które mają się spełnić
wtedy..
..znajdziemy siebie..
dalej.....
..a potem siadamy tuż przy kominku.. ..i długo gdamy, że to, że sio.. ;) kiedy chciało się przegnać kurę mówiło się do niej właśnie sio.. kiedy się chce przegnać strach można z nim tak samo, jak z kurą.. bo czemu nie? ..a że Bóg jest Jeden to się wie!.. albo nie.. zależy.. z kim o Nim.. i czy z Nim.. czy bez.. bo On jest tak wielki że może Go również nie być.. chociaż Jest..
Miłość nie istnieje ale się staje. Jest sposobem na życie i modelem postępowania, jest wyborem. Jest relacją wobec samego siebie jak i wobec wszystkiego wokół. Jest relacją wobec Boga.
Nie jest uczuciem które dziś jest a jutro go nie ma, a ze śmiercią znika.. . Ma charakter duchowy unikalny. Jest jak radość którą można przyjąć albo odrzucić, albo wolność która dodaje skrzydeł gdy prowadzi do dobrego celu.
Skoro Miłość jest wyborem to pochodzi spoza mnie. Gdybym nie musiał jej wybierać sam byłbym wtedy nią.
..wtedy na pewno ta miłość będzie Cię kochać.. ..wtedy ta miłość pokocha Cię z powrotem..
jeśli w nią wierzysz..
joanna pisze...
skrzat marzyciel trąca tony w zielen oczu zapatrzony w szmer strumienia zasłuchany.. zmywa kurz obmywa rany urzeczony łąką lasem ..jeśli..jeśli.. wzdycha czasem
ocalić od zapomnienia
ten nasz czas
i nas
..no jak?
nie przepaść
nie dać się
zjeść
poszarpać
rozdziobać?
..jak znów
odnaleźć sens..
śmiać się do łez
i z powrotem..
..jak znów
nie wstydzić się
wzruszeń
i nie bać
Ciebie..
..no jak?