czwartek, 27 października 2011

wieczor

z lekkoscia motyla
szybowaly mysli w gore
rozrzucajac bezdzwiecznie
wirujacych lisci
jesienna
purpure
swierszcz drzwi zatrzasnal
i zasnal

1 komentarz:

  1. ..nie zatrzsnął
    choć zasnął..
    na chwilę..
    i jak pamiętam
    był cały zielony :)
    i nadziejny
    że hej!

    OdpowiedzUsuń