"Slowa.. niewiele ich we mnie.. wiecej sluchania drgaja w pajeczej nici gdy wiatr sosnom sie klania.."
... ale z prośbą...:
z rozpiętych na drzewach pajęczyn wyplącz słowa i rozdziel a może pamięcią rozerwij potem je w porcje zapakuj wiatrowi daj by je rozwiał ..oddał należną im wolność...
…a potem proszę ode mnie koniecznie pokłoń się sosnom..
myśli wcale nie złote
OdpowiedzUsuńzostawiaj na skraju pamięci
odsuwaj każde uczucie
i jak uczą,zamrażaj - chęci
...bez moich słów..:
OdpowiedzUsuń"Slowa..
niewiele ich we mnie..
wiecej sluchania
drgaja w pajeczej nici
gdy wiatr
sosnom sie klania.."
... ale z prośbą...:
z rozpiętych na drzewach pajęczyn
wyplącz słowa i rozdziel
a może pamięcią rozerwij
potem je w porcje zapakuj
wiatrowi daj by je rozwiał
..oddał należną im wolność...
…a potem proszę ode mnie koniecznie pokłoń się sosnom..
OdpowiedzUsuńSosny szumia w zachwycie....
Zycie
Zycie
..ech..
Zycie
Dziekuje slicznie,
z cieplym uklonem sosnom
plone...