czwartek, 17 czerwca 2010

spotkanie


twarze
w wirtualnym wymiarze sprzecznosci
zawieszone w prozni slow
z powodu przyczyny
pierwszej

staje w twojej obronie slonce
w zamysleniu ciszy

jutro wzejdzie Czlo-wiek
tak jest zapisane w gwiazdach
odbitych w smutku
placzacych wierzb

2 komentarze:

  1. kocham słońce
    całą sobą
    czuję jego ciepło
    i dobroć

    wczoraj
    cóż było wczoraj
    jutro
    będziesz Ty

    nie będzie smutku
    już
    będzie pokój i radość
    bo jesteś-my

    bo nie ma już
    łańcuchów i krat
    klatek na piękne
    biedne ptaki

    damy sobie wzajemnie
    przyzwolenie
    na bycie sobą

    w wielkiej dobroci
    i chwilowej złości
    w zgodzie z naturą

    p.s.
    w dalszym ciągu nie-wiele wiem
    ale daję sobie na to przyzwolenie
    tak jak każdej ukochanej istocie
    i wierzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ..a tam-tego nie-spotkania Ci nie daruję ;) chyba że..
    .spokojnie opowiemy je sobie.

    OdpowiedzUsuń