poniedziałek, 16 lutego 2009

Usiadz wygodnie i nie spiesz sie


Zegarek Jan Brzechwa


"Jak się zegarkowi powodzi?"
"Owszem, niczego, chodzi."
"Podobno spieszy się o trzy minuty?"
"Owszem. Jest trochę zepsuty."

Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."

"Pan jakoś dziś niewesoły?"
"Bo się spóźniłem do szkoły."
"Nie wiedział pan, która godzina?
Czyżby pękła sprężyna?"

Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."

"Jakiej to marki zegarek?"
"Ja nie wiem. Tyle jest marek..."
"To zwykła tandeta, panie,
Za chwilę na pewno stanie!"

Zegarek w duchu klnie,
Bardzo mu to nie w smak,
Chciałby powiedzieć: "Nie!"
A mówi: "Tak-tak, tak-tak, tak-tak."



Zmiast bajki z moralem
fraszka o zegarze..
eeech ten czas
figle tu plata nam w darze...
ale.. jutro!
Jutro Wam bajke pokaze... ; )

Milych snow
Z nadzieja o poranku.
Ach śpij kochanie

1 komentarz:

  1. Dziękuję za kołysankę dzisiaj,
    usnęłam w objęciach misia,
    który zobaczył w moich oczach świeczki
    z powodu braku twojej bajeczki.:)

    OdpowiedzUsuń