środa, 29 grudnia 2010

ciekawe, kiedy doleci?..

Isia pisze...
..?
ciekawe, kiedy doleci?..
bezgraniczna cierpliwość
to moja wiz(j)a
do nieba..

nie gdzieś i kiedyś tam..
jak nie da się inaczej ;)
dam sobie przypiąć
na moment skrzydła
polecieć ośmielę się tam
wysoko
i ściągnąć z tego
ozdobionego miłością stołu
tu na ziemię obrus
wraz z całą, calutką zastawą
...

niech już spadnie nam na głowy
ten deszcz, którego się wstydzimy
.. deszcz zwyczajnych, dobrych
ludzkich uczuć..
bez strachu, że się
z nimi w sercu
komukolwiek narazimy :))




Chociaż „Się” długo żyło
nigdy „Się” nie uwierzyło
że jest „Się” tam
gdzie zawsze.
Już teraz.
Bez skrzydeł
...na zawsze...

3 komentarze:

  1. e tam,
    jest Się tam
    gdzie chce
    w zawsze też
    ale i w
    niewszędzie
    niekoniecznie
    ..
    bez skrzydeł
    to nawet nie ma
    takiej opcji
    żeby Się
    mogło
    wydawać
    istnieć
    a Się jest
    po prostu
    dobre
    jak my wszyscy
    też :)
    i już! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. don`t worry
    be happy:))
    i nie martw się o Się
    ono sobie poradzi
    jak my wszyscy
    bo ono wie
    to co Ty
    to co ja
    ono Się nie jest obce
    ono jest sobą
    i troszkę mną
    i troszkę Tobą
    dobre jest ono
    :)

    OdpowiedzUsuń