Kaupin to prosty kawałek bawełny, przewinięty między nogami i przytroczony z dwóch stron do sznurka osadzonego w pasie; jedyne odzienie wielu ascetów, wieśniaków i biednych.
„A wszystko z powodu kaupinu!”
Zgodnie z poleceniem swego guru, pewien sadhu sklecił sobie szałas, oddalony od wszelkich innych ludzkich domostw, a dach przykrył liśćmi. Zamieszkał w chatynce i rozpoczął życie religijne. Codziennie rano, po obmyciu ciała, wieszał na drzewie tuż koło chatki marny wierzchni kawałek materiału i spodni kaupin. Ale pewnego dnia, gdy wrócił z pobliskiej wioski, gdzie poszedł wyżebrać codzienną strawę, zobaczył, że szczury zjadły jego kaupin i następnego dnia musiał iść wyżebrać nowy.
Kilka dni później, święty człowiek znów rozłożył swój mokry kaupin na dachu chatki i poszedł do wioski żebrać jak zwykle. Gdy wrócił, zobaczył, że szczury podarły kaupin na strzępy. Zmartwił się tym bardzo i powiedział sobie: „Gdzież ja teraz pójdę wyżebrać nowe odzienie, u kogóż ja teraz wyproszę coś do ubrania?”
Kiedy spotkał nazajutrz wieśniaków, wytłumaczył im, jakie szkody wyrządziły szczury. Wieśniacy, wysłuchawszy co miał im do powiedzenia, orzekli: „A któż będzie wam dawał codziennie nowy kawałek materiału? Zróbcie co innego — weźcie kota, a on oddali od was szczury”. Sadhu wziął ze wsi małego kotka i zaniósł do swej chatynki.
Od tego dnia szczury przestały go niepokoić, a jego radość nie miała granic. Sadhu dbał o małe użyteczne stworzonko i otoczył je troskliwą opieką. Dawał mu wyżebrane w wiosce mleko. Po jakimś czasie wieśniacy rzekli: „Święty człowieku, potrzebujesz codziennie mleka. Możesz go trochę wyżebrać na parę dni, ale kto będzie ci dawał mleka przez cały rok? Zrób co innego — weź krowę, sam będziesz mógł napić się mleka, a małemu kotku dasz odrobinkę.”
Po kilku dniach sadhu zdobył krowę i nie potrzebował już żebrać o mleko. Wkrótce uznał, że musi koniecznie zdobyć trochę siana dla krowy. Chodził od wsi do wsi, a wieśniacy mówili mu wszędzie: „Masz wokół swej chatki tyle nieuprawnej ziemi, uprawiaj ją, a nie będziesz potrzebował żebrać słomy dla krowy…” Za radą wieśniaków, zaczął sadhu uprawiać ziemię. Powolutku, powolutku, zatrudnił kilku pracowników i zbudował parę stodół do trzymania zbiorów. Spędzał całe dnie ciężko pracując jak każdy wieśniak.
Po jakimś czasie przybył w odwiedziny jego guru. Oglądając wielkie dobra i bogactwa, cały zdziwiony zapytał parobka: „Czy możesz mi powiedzieć, gdzie przeniósł się asceta, który mieszkał tu w szałasie?” Ale parobek nie umiał odpowiedzieć. Guru zaszedł więc do domu i odnalazł swego ucznia. „Synu mój”, powiedział, „a cóż to wszystko znaczy?” Uczeń zawstydzony upadł do stóp swego mistrza i powiedział: „Panie, wszystko z powodu tego nędznego łachmana!”
I opowiedział dokładnie, co mu się przydarzyło. Całe ziemskie przywiązanie zniknęło nagle na widok guru i natychmiast ruszył za nim, pozostawiwszy za sobą dobra i bogactwa.
cytat - Upaniszady
upa=obok, przy, tuż obok, blisko, u (stóp)
niszad=siedzący
niszad=siedzący
zrodlo:
http://www.indiaguide.pl/przekaz/upaniszady.html
mógł wziąć chociaż krowę i kotka,
OdpowiedzUsuńby ponownie nie popaść
w upojenie bogactwem..
tak sobie i guru czyniąc dobrze ;)
a innym ku przestrodze!
..albo pozbyć się
OdpowiedzUsuńraz na zawsze
nędznego łachmana! :))
wybory, wybory, wybory...
Jak to dobrze, że jestem
chrześcijanką
z własnym świato-poglądem!
Miłego Pańskiego Dnia :)))
Jak to dobrze, że jestem
OdpowiedzUsuńchrześcijanką
z własnym świato-poglądem!
....
...A sam Jan miał odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany wokół bioder swoich, a za pokarm miał szarańczę i miód leśny...
http://www.biblia-internetowa.pl/Mat/3/4.html
nie pretenduję do roli bycia "samym Janem", jakby co ;)
OdpowiedzUsuńjestem :)) sobą Bożą :))
Podobienstwo histori z dwoch swietych ksiag, tej najstarszej w dziejach ludzkosci i w tej najnowszej, a wiec wazne i warte przemyslen rowniez dzisiaj.
OdpowiedzUsuńano-ano :)
OdpowiedzUsuń..nie znamy tylu ksiąg, które przepadły wraz z ogniem herezji, przekłamań, kształtowania po swojemu, dla własnych dziwnych "korzyści" historii człowieka :*
OdpowiedzUsuńnajnowsza to Koran, kochanie ;)
OdpowiedzUsuńMistyka zawsze pozostanie mistyka..
OdpowiedzUsuńNiewiedza zawsze pozostanie niewiedza..
:(
..i my pośrodku
OdpowiedzUsuńcoraz bardziej nieludzkich
przekonań
świata pędzącego
na oślep..
coraz dalej od Dobrego Boga :(
..dobrze, że jesteś.. razem bliżej :) dobrych snów :*
OdpowiedzUsuń