niedziela, 1 lutego 2009

"Moje zapatrzenie"

Cz.Niemen
Wieczór
Chwila
wypełniona ciszą
Siedzisz
ciepłą smugą światła

owinięta

Wokół
sączy się
pomarańczowa słodycz
pod firankami rzęs
dwa nieba
zasłonięte

Czekasz
a mnie żal
tę chwilę burzyć
milczę
o pracowitym dniu
nie wspomnę
to bitwa nieskończona
I zamiast słów
twój wizerunek
badam w ciszy
choć tęsknię
zwlekam
z zamknięciem cię
w ramionach

Zostań
jeszcze tak
i nie podnoś powiek
niech melancholii
chmura się rozpłynie
w końcu
pomilczę jeszcze
w sobie
jak
nie wyłuskany orzech
wartownik ciszy
i dozgonny twój obrońca

Wiem że i ty
ochronisz mnie
najmilsza
i z błędnych myśli
wyprowadzisz lasu
I że
obdarzysz
moje zapatrzenie
błękitem i bezmiarem
stojącego czasu

Nie czekaj więc
na potok słów
brzęczących mile
upiększać nam
nie trzeba piękna
bo logiczne
Poezja
rytm to żywy
tętna młot bijący
co źródłem tryska
w niebo
gdzie miłość
wiecznie romantyczna

Czeslaw Niemen, Wspomnienie

6 komentarzy:

  1. Po mojej stronie ekranu też cichutko
    a po przeczytaniu tekstu
    nawet trochę nostalgicznie...
    romantycznie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Chodze na palcach by nie zaklocic ciszy, czasami wlasnie musi byc. Milych snow, z nadzieja o poranku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nadzieja być musi: dziś, jutro i zawsze...bo ona, ponoć umiera ostatnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ps. Dobranoc,Joasiu.
    Ja nie miewam snów ale bardzo często słucham monologów sennych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Eme, tyle madrosci w Tobie.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Głupiutka jestem, Joasiu
    wciąż kręcę się wokół własnej osi
    tyle już zmarnowałam czasu...
    mądrości daj mi,Panie
    córeczka cię prosi.

    OdpowiedzUsuń