piątek, 1 października 2010

początek końca oszalałego świata...

zmęczenie
trzymaniem zastygłych barw
w rejonie tęczy
dlaczego takie
długie czekanie
na bliskość światła
niewidoczne kręgi
cichną w drzemiacym morzu udręki
cisza zamyka najweselszą myśl.
Juz ..dziś..

1 komentarz:

  1. ..i spraw Boże, żeby dorośli przestali się już kłócić, obwiniać, podejrzewać o niecne zamiary, a nareszcie zobaczyli dobro i wzajemne piękno i to, że wszystkich nas łączy człowieczeństwo, a różnice powodują wzajemną ciekawość i poznanie innego postrzegania.. i znów się rozgadałam.. wybacz mój Piękny Panie! :)

    OdpowiedzUsuń