środa, 13 października 2010

tak powolutku, niepostrzeżona..

..zdawałoby się ;)
mija następna nasza
rocznica..
troszkę już ich było..
rocznica spełnienia
Twojego marzenia :)
okazało się i moim..
rocznica pierwszej
rozmowy o miłości..
okazało się, że
między nami :))
od pewnej chwili
jakiś czas temu
codziennie mamy
naszą kolejną rocznicę :)
ja za siebie powiem
że ją świętuję..
ja za nas
nic nie powiem..
ponad to,
co czuję..

Jest tyle innych dobrych, ciekawych, intrygujących tematów..
a ja wracam jak bumerang, jak derwisz ciągle w kółko..
może na prawdę wierzę w tą starą jak świat bajkę? :)
chiba jo!!



Dobrych, pięknych snów kojących
i spokojnej, łagodnej nocy :* :*

3 komentarze:

  1. Nocny Grajek
    w gwiazdy
    zasluchany
    traca struny do walca..
    Toast wznosza!

    a gdzie Petrus..?
    Nie ma Malca.

    OdpowiedzUsuń
  2. joaś.. i co było dalej w tej bajce?
    przecież Ona Go nie zostawiła
    prawda?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ona Go nie porzuciła :)
    ani jej to w głowie
    nie postało.
    Ona Go na prawdę
    pokochała
    na życie
    i na życie
    za wszystko
    i na całość..
    tego co się im zdarzy
    w krainie rzeczywistości
    i w kraju marzeń!

    OdpowiedzUsuń