poniedziałek, 12 lipca 2010

lato pachnace mieta..



a tu jasne wieczory
i slonce w dzien pali..
w takie dni ide
kolyszac sie na fali..

3 komentarze:

  1. miętą mówisz?
    cosik w tym jest :)

    pewnie to ta
    miętowa muzyka
    szant-owa ;)

    dzięki
    nauczyłam się też
    nie utożsamiać
    z wszystkim

    a szczególnie
    z pewną
    starą łajbą
    choćby
    miała duszę

    czego i Tobie życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  2. ach.. wiec to tak
    na wspak jak rak
    lub jak zastygle
    w wodzie slonce
    albo jak promyk
    ktory wpadl
    do wody
    i ma dwa konce
    ach.. wiec to tak
    bez skrzydel ptak
    na szczycie sosny
    cicho kwili
    zapomnial rym
    pogubil rytm
    w czasoprzestrzeni chwili

    OdpowiedzUsuń
  3. a, no bo nie :))
    bo wiesz
    słońce
    na niebie
    jesteś dla tego
    kto za Tobą iść
    będzie chciało..
    ja nie boję się Ciebie
    ja nawet kocham Cię bardzo
    jeno
    z umiarem ;)
    śpij dobrze
    żyj tak pięknie
    jak potrafisz..
    a jeśli kochasz
    to wyraź to..
    sobą..
    miły :*
    krnąbrne z Ciebie dziecko
    jako matka nie mam już siły..
    ale nie wiem, co dalej
    ukochany..

    i znów ta myśl
    czas dotknąć Księgi..
    już?

    OdpowiedzUsuń