- Anonimowytrudno jest komentować decyzje - wybory,tych którzy otaczali Boga - Człowieka kiedy pełnił swoją misję na ziemi.Troski tego realnego życia przysłaniają cel naszej "pielgrzymki" po ziemi.Ciśnie się na usta pytanie(tak prawda emerytowi jest łatwiej ma pieniądze i czas) w końcu wielu młodych musi zapracować na jego emeryturę.Tak kiedyś było,a dziś?. Świat dorosłych wciąż jest niedokończony (patrz dzisiejsza polityka) i (dorośli nigdy go nie dokończą w pełni!). Tak było,tak jest i tak jeszcze jakiś czas będzie,to lekcja pokory dla nas dorosłych (dla mnie też.Dopóty!,dopóki nie zaufamy Miłości Absolutnej - lecz wiarą dziecka.Paradoksem dorosłego człowieka jest to,że jego dorosłość (bez względu na umykający czas)jest dyskusyjna.Co ją określa?,wydane po maturze świadectwo dojrzałości?. Dam Ci dobrą radę (jest ponadczasowa) nie doroślej nigdy! :)
- nie....!
jest to mozliwe?:)
nikt siedzi na tronie
nikt o nic nie pyta
nikt
..za reke nie chwyta
wiec patrze
liczac slupki
(..ich sporo)
wlos dziele na czworo..
a za oknem wiatrrr..
zarzuca sosnom
..ze rosna..!
Pozdrawiam Mazury:)
(z gory)
środa, 21 sierpnia 2013
nie doroślej nigdy! :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)