środa, 4 listopada 2009

Pawel Paliwoda

Czy istnieją święci i łajdacy?

Co jest lepsze: twórczość Gretkowskiej czy Dostojewskiego, „Urodzeni mordercy” czy „Niebo nad Berlinem”? Jednym z najmniej mądrych, a równocześnie najbardziej rozpanoszonych przesądów jest twierdzenie, że o gustach się nie dyskutuje. Tak? A o czym mamy dyskutować? O tym, czy pierwiastek kwadratowy z „2” jest liczbą wymierną? Kwestia epistemologicznego statusu sądów wartościujących jest fundamentalną kwestią cywilizacyjną. Ustroje i systemy, które rezygnują z formułowania mocnych sądów ocennych, osłabiają swoje sądownictwo, policję i cały wymiar sprawiedliwości. Rządzący zaś zamieniają się w fircyków, którzy sprawnie dostosowują się do obowiązującego w polityce kanonu estetycznego. Wybory wygrywają bowiem gładcy i sympatyczni mówcy, przegrywają zaś przepełnieni poczuciem misji ludzie, na których twarzach maluje się niepokój i smutek.

ciag dalszy: http://www.pawelpal.da6.prothost.com/wordpress/?p=1661

2 komentarze:

  1. ..to jest widzenie człowieka, kóry to pisze.. ja widzę to inaczej ;)) dobrego dnia wszystkim, którzy mają odwagę pisać o swoim wrażeniu z odniesienia do widzenia!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Niech slepi posiada zdolnosc widzenia,
    niech glusi posiada zdolnosc slyszenia...

    OdpowiedzUsuń