i umiejętność jego użycia, to..
dawno temu
na jakimś szkoleniu
jakiś trener mi powiedział
że.. on jest cudowny
że słuchając go
chce się jeszcze i jeszcze
słuchać..
wiem o tym i nie chcę
zbyt często używać go, bo
nie jestem syreną
wolę
kiedy serce
domyśla się
co chcę na prawdę
powiedzieć..
i dlatego to czucie
i dlatego ta wiara
i dlatego
głosu używam z umiarem
i tylko wtedy kiedy
mówić chcę prawdę..
howk! ;)
-Isia-
Szumy poezji :)
Usta zamnknięte
W pałąk wygięte
W głowie aż huczy
Jeszcze się uczy
Tu się zaczepię
Tutaj poklepię
I cicho mruczy..
Zachłanność tuczy
Liczy
i knuje
I kombinuje..
Aż się zatruje..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ładna ballada..
OdpowiedzUsuńtaka sobie ładna ballada..
cenię ludzi, którzy potrafią
powiedzieć siebie sercem
i klęczeć jeśli
potrafią sercem
klęczeć..
cenię też człowieka
potrafiącego żebrać
potrafiącego się
wyrazić
w prośbie..
nie nad każdym się schylę :(
a czasem żałuję..
cenię człowieka
który chociaż spotyka się
z Bogiem osobiście
to o tym nie śpiewa..
tylko powie po prostu
komuś bliskiemu, że to
się stanie..
nie wiem, czy tak potrafię..
powiedzenie o Bogu
czegoś dobrego, ciepłego
od serca
inspiruje
do modlitwy
bycia w sobie
dla brata, siostry
lepszym, bliższym..
iiiii..nie dam sobie wmówić poczucia winy
OdpowiedzUsuńza to, że żyję, jak żyję
za to że kocham, jak potrafię
za to, że pracuję nad zrozumieniem
za to, że wyglądam jak wyglądam
w sumie jestem z siebie zadowolona
i coraz ładniejszy świat widzę
wokół.. pomimo całej jego nieroztropności ;b