niedziela, 14 listopada 2010

Ordinary Day

5 komentarzy:

  1. ..i balans..
    Miłego Pańskiego Dnia!
    Serce Sercu powiedziało ;)
    Serce Serce usłyszało!
    Serce Sercu uwierzyło!!

    ..i znów słońce zobaczyło :D
    Jasnego Dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. szarosc znamy juz na pamiec.. :)
    Jasnego Dnia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. wpis o kluczu gęsi nad lasem
    się wziął, zawziął i nie udał
    ale co tam ;)
    dziś popatrzyłam sobie
    na kaczki, gadające kwękająco
    w małej strumyko-rzeczce..
    było ciepło
    kaczuszki zadowolone
    by nie rzec wniebowzięte
    kwękały aż miło
    i to się niosło od-rzeczki
    były ich dwa rodzaje
    kolorowe i takie szare
    kolorowe więcej gadały
    a szare nurkowały..
    kolorowe całe lśniły
    swoimi barwami
    na szarych wykwitały
    srebrne kropelki wody
    jak łez, jak rosy
    szybciutko spływały
    a może to tylko
    tak wyglądało?
    a nad nimi i nade mną
    niebieskie się niebo jawiło
    i słońce.. całkiem gorące
    jak.. jak to słońce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. moja Mama chciała
    żebym miała na imię
    Mariola
    ksiądz mi nadał na chrzcie
    imię Mirosława
    a ja jestem
    całkiem odwrotna ;)
    ale Mama to miała
    nosa ;)

    kocham to moje życie
    i mam Komu (za) nie dziękować...

    Więc Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń