..przepraszam..

..przepraszam za słońce
przepraszam za deszcz
za wszystko
za co tylko chcesz..

..za to, że nie ma mnie
kiedy najbardziej tego potrzebujesz..
..za to, że może nie tak
nie tak kocham, chociaż miłości mnie ponoć uczono..
..za to, że jestem nieśmiała,
kiedy chcesz, żebym była odważna..
..za wybory bez sensu
kiedy czekasz..
..za grę, kiedy
czas na serce..
..za to, że wmówiono nam
brak uczuć
i wyobraźni
na prawdę
o nas..

..przepraszam, że jestem
nie-taka..

Cóż - to tylko pęczek zwykłych róż
podciętych..
więc nie dziw się, że zwiędłych..
chociaż miało być
zupełnie inaczej..

E tam, uśmiechnij się :)
i idź dalej..

..kiedy przychodzi noc..

..na palcach..
..pyta o Twoją historię dnia..
..opowiesz, że był dobry
lub
że nie tak działo się..
..podziękujesz za wszystko
bo
z nią przychodzi do Ciebie On
Jest..

Dobranoc :)

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=SCjAEV2v6JU

..jak echo..

..przyszła do mnie z dawna piosenka..

nie znałam autora,
ale wiem, że napisał ją Andrzej Mroczkowski
a nauczył mnie grać na gitarze
i śpiewać Jan..
ważna w moim życiu
postać..

dziękuję, Jan :)

Ludzie są dziwni, każdy jest inny
mają kłopoty, radości i łzy
Ale największy nawet ponurak
o szczęściu marzy
i o nim śni

Człowiek szuka całe życie
i na dobry liczy znak
Ma pieniądze, nie ma szczęścia
szczęście ma, pieniędzy brak

Pyta wróżki cyganichy
szuka szczęścia w kwiatach bzu
w czterolistnej koniczynie..
spokojnego nie ma snu..

A ja mam Ciebie, to dla mnie wszystko
prócz Ciebie więcej nie trzeba mi
Gdy jesteś przy mnie, to kwiaty kwitną
gdy Ciebie nie ma, to mam najwspanialsze sny..

dlatego..

Człowiek szuka całe życie..

itp, itd, itp, ye, ye ;)

..taka to Pana Andrzeja życiowa prawda i jest w niej jakiś wątek, z którym się utożsamiam, choć nie cała.. bo.. nie jestem ani Panem Andrzejem, ani Janem..
Obu dziękuję za jakieś fajne w tamtym czasie współgranie, bo chociaż proste, przenika do dzisiaj.. :)

A Tobie Jakubie - miłych snów życzę
wszystkich, niczyj..
to dla Ciebie świeci słońce..

..kocham to życie
teraz i tu
w miejscu
w którym jestem
w domu
w podróży
w której bywam
w niebie
które potrafię
wyobrazić sobie
dla nas - ludzi
jako idealne
z nami
nieidealnymi na zbyt ;)
bo
nie jesteśmy na sprzedaż
jesteśmy
po to
żeby być
szczęśliwi, zdrowi, młodzi
tak
jak potrafimy
najładniej!..

Joanno - podczas tych wakacji przeczytałam prawie, prawie całą Księgę pewnego człowieka doświadczonego przez szatana, przyjaciół i Boga.. i wszystko się tam tak idealnie miesza, że kto powie swoje zdanie na pewien temat, ten jest w danym momencie "the best". A jak jest w życiu, joanno? Czyżby podobnie lub tak samo??

Idziemy dalej?