wtorek, 15 grudnia 2009

przebisniegi


Przez chwile myslales
ze o Ciebie chodzi
w bezkresie slow i znakow
Nie ma Ciebie tam, w nicosci
nie jestes nawet przechodniem
lecz misternym
zbiegiem okolicznosci
A jednak powietrzem bedac
przyjmuje znaki kreslone
przez Ciebie w przeszlosci

Badz wyzwolony
z cierpienia
Bracie Siostro
Milosci

13 komentarzy:

  1. ..bo na prawdę
    nie masz powodów
    do cierpienia
    joanno :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozejrzyj sie wkolo...
    hmm..wesolo..???

    OdpowiedzUsuń
  3. lodem przyslonieto
    ludziom dusze
    jestem tutaj
    z wlasnej woli
    choc nie musze..

    OdpowiedzUsuń
  4. rozglądam się i staram
    tam gdzie mogę
    rozdawać to, co dobre

    gdyby tak każdy się postarał
    pomyśl, ileż byłoby
    nadziei, spokojnej radości

    świat można odczarować jednym
    dając sobą przykład
    a nie płacząc
    nad tym czego nie można zmienić

    OdpowiedzUsuń
  5. przylatujesz tu, bo chcesz, ptaszku-joaśku? ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. i dla mnie to już powód do radości
    a dla Piotra jak wielki, ho, ho :)))

    OdpowiedzUsuń
  7. wirtualne.. cóż
    choć cóś ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ożesz łasuchy
    stracicie obie piękne zęby
    a co obie zrobicie
    kiedy gryźć będzie trzeba
    pazurki nie wystarczą
    bo chodzi nie o kromkę chleba!

    OdpowiedzUsuń
  9. wiemy.. wiemy..
    ze nie tylko kromka dzielic sie trzeba!
    ale czasami mily kocie
    podsuwasz nam sam lakocie
    :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze tylko dziś dam (jeśli zdołam) czadu!,i może tylko do północy.Po Śląsk znów zapłacze :(
    ps.nie będę pod kop.Wujek - nie dam rady :(

    OdpowiedzUsuń