Zamieszaly ptaki cisze
Swym jazgotem:
Swym jazgotem:
Prawda potem...
Chodza cienie ulicami
Ciagna smutek jak aksamit
Ciemnej nocy
Zaplakanej
Zatopionej
Zadumanej
Zalamaly dlonie
Szpaki
Swiat sie wali
Byle jaki !
W lesie szarośc
zawierucha
Nie ma juz
zywego ducha
szumia sosny
na blekicie
zycie...zycie..
zycie..
zycie...
lecę w to życie
OdpowiedzUsuńw dolinach i na gór szczycie
pamiętaj - obok
a czasami wewnątrz
przeniknięta ....
Miłego dobrego bogatego
kolorami i pięknymi myślami
radością szczęście goniącego
Dnia nowego spokojnie-szalonego ;)
:***
jako Tobie, tak i wszystkim
życzę
:***
OdpowiedzUsuńwzajemnie
Prawda potem...?
OdpowiedzUsuńprawda teraz jest potrzebna.
Potem, może wyjść naga prawda...
a jednak, prawda wyjdzie potem...
u mojej córki wyszła ;))
OdpowiedzUsuńpotem..
pod jedną pachą
nagą :)))