małe subtelności wspomnień
zawisły na pajęczynie w oknie
zamyślone oczy musnęły błękitem
przeszkodę
dzień
jak cień
bezszelestnie
w ciszę
stoczył się
zalśnił tęczą
i przeminął
Mój udar mózgu. Jednak nie obyło się bez epizodu depresji...
23 godziny temu
..żałuję, że nie mogłam być bliżej
OdpowiedzUsuńdotknąć tamtego dnia
bez przeszkód..
..nie zapominając, nie jestem
stamtąd niezapominajką..
nie jestem nikim stamtąd..
i nareszcie pojęłam
co kiedyś rzekł Pietia
w zimowych miesiącach..
cieszę się, że Dżem się obudził
i nagrał coś ładnego :)
a właśnie, gdzieżeś Piotruś?
nie zapadaj jeszcze w zimowy sen..
wiewiórko ;)
a właśnie