..żeby uciekać? ..i ciągle być dla siebie niespodzianką.. hmm.. raz na miękko że do rany przyłożyć.. raz na twardo że znów poczuć strach.. lepiej usiąść, pogadać i przestać wymyślać wzajemnie na siebie niestworzone historie.. ta duchowość czasem przyprawia mnie o mdłości i czeka na Ciebie jak na równowagę tych w nas rozmaitości.. ciało-duch-umysł i na dodatek serce.. chyba nie jedno i nie dwa i więcej niż trzy.. z nami to chyba osiem.. stojąca na baczność nieskończoność.. i jeszcze więcej.. Słońce :) Dobranoc :*
hmm.. zapomniałam ;)
OdpowiedzUsuńa! już wiem..
to, co było przed matką
na twardo..
:)
:)))
OdpowiedzUsuńwole mieko..
co nie usuwa przyczyny
i otrzymalismy konczyny..
..żeby uciekać?
OdpowiedzUsuń..i ciągle być
dla siebie niespodzianką..
hmm..
raz na miękko
że do rany przyłożyć..
raz na twardo
że znów poczuć strach..
lepiej
usiąść, pogadać
i
przestać wymyślać
wzajemnie na siebie
niestworzone historie..
ta duchowość czasem
przyprawia mnie o mdłości
i
czeka na Ciebie
jak na równowagę
tych w nas rozmaitości..
ciało-duch-umysł
i na dodatek
serce..
chyba nie jedno
i nie dwa
i więcej niż trzy..
z nami to chyba osiem..
stojąca na baczność
nieskończoność..
i jeszcze więcej..
Słońce :)
Dobranoc :*