czwartek, 22 grudnia 2011

..po prostu..

Nadświadomość – (Wyższe Ja) – W języku hawajskim Aumakua, co znaczy „starszy, rodzicielski, godny całkowitego zaufania duch”. Jest to jedna z jaźni człowieka, ta całkowicie rozwinięta i boska. Można powiedzieć, że ta cząstka człowieka jest już oświecona. Czyli jest złączona z Bogiem w wiecznej radości, świetlistości i miłości. Można ją przyrównać do najbardziej subtelnych ciał człowieka (przyczynowe, buddyczne, atmiczne). Jest to dusza, która trwa w nieustannym szczęściu i spełnieniu. Kahuni wiedzieli, że tak jak istnieje duch „podrzędny” – czyli podświadomość, tak i istnieje duch „nadrzędny”, czyli nadświadomość. A relacje między nimi są podobne. Niższe Ja nie jest w stanie pojąć logiki średniego Ja, tak i średnie Ja nie jest w stanie pojąć boskości Wyższego Ja. Dlatego kahuni nie próbowali zrozumieć Wyższego Ja. Jest to intuicyjne poznanie, którego nie trzeba rozumieć umysłem. Nie starali się układać religii, domysłów, czy innych filozoficznych rzeczy. Traktowali go jako najwyższego ducha rodzicielskiego, który ich kocha… i oni kochali Jego. Tak po prostu.

1 komentarz:

  1. nie moglam komentowac od kilku dni
    -system blokowal mnie.
    Wydaje sie ze tym razem funkcjonuje.
    Dzieki za notke.
    Pozdrawiam serdecznie
    -joanna-

    OdpowiedzUsuń