Droga
Niemiłowany idę drogą,
Idę sam jeden - bez nikogo,
Pełen żałości i goryczy
Idę bez celu sam i niczyj.
Złe niepokoje serce pieką,
Dom niedaleko, lecz daleko,
A ja tak smutnie i ubogo
Idę bez celu, idę drogą,
I niepotrzebny już nikomu
Idę i wracam - nie do domu.
Ileż mi życia pozostało?
Nie wiem. Za dużo czy za mało?
Śnieg jest na prawo i na lewo,
Na lewo słup, na prawo drzewo,
A ja tak idę sobie drogą
Niemiłowany przez nikogo.
Nikt mnie nie żegnał, nikt nie czeka,
I wisi ciemność niedaleka,
A ja, czekając aż się zmierzchnie,
Idę - poeta! Jak to śmiesznie...
Jan Brzechwa
Krajobraz po bitwie - III
4 godziny temu
..i szedł Pan Brzechwa swoją drogą
OdpowiedzUsuńniemiłowany przez nikogo..
..nas to na szczęście
nie dotyczy :))
..w naszym domu
raz pająki, raz myszy
czasem jakiś gołąb
lub motyl
na chwilkę wpadnie..
i już jest wesoło
i już jest zabawnie ;)
skrzat
OdpowiedzUsuńwpadl
umyl rece
ciastko zjadl
pomarudzil mala chwile
i..
popbiegl
lapac motyle..!
jest wesoło
jest zabawnie ;)
gdy skrzat
na chwilkę wpadnie..
pop biegł? ;)
OdpowiedzUsuń..że też go nie zauważyła
wpatrzona w skrzydełka
anioła? motyla?..
..to ci heca
sapnął kocioł do garnka..
..robi się nawet
ciekawa ta bajka..
:)) Miłego wieczoru :))
..to ci heca
OdpowiedzUsuńmysl mysli
przyswieca
jak
w mroku kaganek..
cichy przyjdzie
..ranek
Milych snow ;*