guantanamera, pon., 30/01/2012 - 14:39
Piękne rozważania.
Mam kilka dopowiedzeń. Pierwsze, że słowo jest depozytem danym nam przez Boga. Bóg pozwolił nam nazwać stworzone przez Siebie rzeczy. A my nie chemy pamiętać o tym, że nasze słowa opisują dar Stwórcy. "I utworzył Jahwe-Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i wszelkie ptactwo nieba, i przywiódł je do człowieka, by się przekonać, jak on je nazwie. A każde stworzenie żywe miało nosić takie imię, jakie mu nada człowiek. Nadał więc człowiek imiona wszystkim zwierzętom domowym, ptactwu nieba i wszystkim dzikim zwierzętom." (Rodz. 2,19) Bóg pozowlił nam nazwać wartości, uczucia, cnoty. Pozwolił nam nazwać dobro dobrem a zło złem. Akcja, którą świadomie podjęto uderza w język polski, oczywiście, ale przede wszystkim uderza w język pierwotnych znaczeń powstałych gdy człowiek opisywał świat na Boże wezwanie...
Jak wielka jest waga słowa, gdy swoim pierwotnym znaczeniem opisuje Boży świat.
Jak niszczące są słowa gdy nadano im znaczenia odwrotne i gdy opisują świat z punktu widzenia mieszkańców piekła.
Komentarz: http://blogmedia24.pl/node/55423#new
Przyczynek do konfidencjologii
15 godzin temu
..czasami warto nam zastanowić się
OdpowiedzUsuńnad słowotwórstwem..
..czasami trzeba by powrócić do:
mama, tata - takie proste..
..i zarazem skomplikowane..
..jak nasi rodzice..
..przekazujący nam swoje "ja"
nieopatrznie..
Nasze pierwsze "Bogi"
tak długo naśladowane..
- pomyslal Owoc Milosci...
OdpowiedzUsuńSkrzat krzyknal z radosci
i wyjal skrzypce lipowe..
moze...jesli uslyszy
odnajdzie swoja polowe..
..odnajdzie swoją połowę..
OdpowiedzUsuń..swoją połowę..
..połowę..
:**:
Dobranoc Skrzatom, Owocom, Skrzypcom, Radościom, Okrzykom, Myślom, Połowom..
(czworo oczu, dwie gwiazdy - czy to nie aż zbyt dużo?) ;) :* dobrej nocy...