piątek, 15 maja 2009

Stachura Edward


......Mialem dzisiaj sen - powiedzialem do Witka. Mialem sen.

Ruszylismy bulwarem na poludnie. Nurt rzeki plynal w przeciwnym kirunku.

- Bylem na rzecznym parostatku - zaczalem - pelnym ludzi. Statek stal przycumowany na przystani, ale niedlugo mial odbic. Bylem tam na tym statku i mialem nim plynac. Uslyszalem naraz, ze ktos mnie wola. Bylo to dwoch ludzi. Stali w lodzi , ktora kolysala sie przy burcie parostatku z drugiej strony od rzeki. Widzialem ich z gory z wysokosci pokladu. Nie pamietam , jak na mnie zawolali, ze sie w ich strone obrocilem. Jakim imieniem. Czy: ep,ep, halo tam na pokladzie. Albo:hej tam. Czy tez imieniem. Czy przezwiskiem, przydomkiem ktoryms. To mnie ciekawi. Ale nie pamietam. Widzialem ich w dole z wysokosci pokladu. Krzyczeli, zebym sie do nich przesiadl i jechal z nimi. Mowili, ze bedziemy tam predzej niz wszyscy. Tam, gdzie widocznie statek z pasazerami mial poplynac. Spuscilem sie na linie po burcie i przesiadlem do nich.....

12 komentarzy:

  1. ... nieraz to takie łatwe - przesiąść na inny pokład - i podejmujesz szybko decyzję - i rzucasz się w wir nowego i nie żałujesz... czasem trzeba wiele, wiele przemyśleć, przeanalizować, bo za decyzją idą konsekwencje w postaci, nie wiem - może jeszcze większej izolacji, samotności... taka przesiadka chyba niewskazana - prawda joanna??

    OdpowiedzUsuń
  2. ... nie wiem - może jeszcze większej izolacji, samotności...

    Wiekszej izolacji i samotnosci nie ma niz ta, w ktorej ludzie znajduja sie dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  3. masz rację!! :)) - więc co zmieniamy łódź na tratwę mój Ty rozbitku?? - ja, Twój rozbitek chcę być już z Tobą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tratwa.. swietnie! W koncu masz wlasna malenka przestrzen, ktorej musisz bronic przed wiatrem i burza i nieproszonymi goscmi. Pomyslnych wiatrow, kapitanie!

    OdpowiedzUsuń
  5. ... chcę się bardzo do Ciebie przytulić... :(((

    OdpowiedzUsuń
  6. ... dlaczego mnie nie bronisz przed opętaniem?, dlaczego pozwalasz na szaleństwo uczuć?, dlaczego nie chcesz być oparciem? prowokujesz i zostawiasz samą - dlaczego??

    OdpowiedzUsuń
  7. Zabierzcie mnie, S.O.S - wołam!
    nic bez Was zrobić nie zdołam.
    Steru się nie chwycę,
    więc przeze mnie-nie zbłądzicie! :):)

    OdpowiedzUsuń
  8. ... przecież joanna wyraźnie zostawiła mnie na tej tratwie samą :( wsiadaj Eme - poprzebieramy nóżkami i dopłyniemy gdzieś - do jakiegoś stałego lądu ;))

    OdpowiedzUsuń
  9. ...dlaczego mnie nie bronisz przed opętaniem?, dlaczego pozwalasz na szaleństwo uczuć?....

    Czy jest jakis blad w uczuciach? To jest fantastycznie moc doswiadczac uczucia. Otworz sie na nie, nie uciekaj.Twoja tratwa jest stalym ladem, wszystko inne jest w ciaglym ruchu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. uważaj, bo kiedyś rozjedziesz ropuchę, zwaną Isią i jeszcze się zdziwisz, że gały wyszły jej na wierzch - tylko wtedy nie pytaj - co taka zdziwiona? ..bo ona Ci już nie odpowie.. hihihi :b

    OdpowiedzUsuń
  11. ach to Twoje !!!..Sorry! Wlasnie zastanawialam sie kto je tak tu wytrzeszcza...

    OdpowiedzUsuń
  12. Bądźmy dzielni, mamy wiarę przecie
    nie zginiemy w tym wszechświecie.
    Panie, wskaż drogę, pójdziemy za Tobą wszędzie
    Wiara dla nas orężem niech będzie
    a gdy sztorm czy wichry nastanią
    prosimy, niech mocą Twoją, ustaną.
    Do portu nas prowadź i kieruj,
    bądź nam sternikiem po wodach wielu.
    Oddal od nas zwątnienia Piotra,
    daj raczej skruchę, dobrego łotra.

    OdpowiedzUsuń