..a przyleciał dziś do mnie
taki młody przyjaciel
krótko był
a ładnie
rozmawiałam z nim raniej
przed spotkaniem :)
przygruchałam?
a później przyleciał
ptak taki inny
od którego chciałam
uczyć się prawdy kiedyś
pogadał
odleciał
a został zamęt
nie-serca aczkolwiek:)
tęsknię
wiesz joanno
za tym który jest
trzy w jednym
on jest zaklęty
w naszym ostatnim spotkaniu
w tym uczuciu najlepszym
w tym przyciąganiu
mój ci on!!
może się opiera
a może upiera ;)
ciemniejsza z jasności
ale jest..
w jego ramionach chcę
zasypiać i budzić się
i tak i już i tak
poczekam, dobranoc :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz