piątek, 18 lutego 2011

Lord of the Dance :*

za szybą czas
schłodzony
w oszronionych snach
zabłąkany ksieżyc
przegląda się w oknach
bez źrenic..

Autor: o

15 komentarzy:

  1. Isia18 lutego 2011 20:05

    ..dlaczego bez źrenic?

    OdpowiedzUsuń
  2. joanna18 lutego 2011 20:38

    ksiezycowi oczu brak..
    cos nie tak?

    OdpowiedzUsuń
  3. Isia18 lutego 2011 20:49

    ..to po co okna?

    OdpowiedzUsuń
  4. joanna18 lutego 2011 21:18

    do przegladania..
    mozna rowniez przez nie wyjrzec :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. joanna18 lutego 2011 21:20

    ale najpierw trzeba otworzyc

    OdpowiedzUsuń
  6. Isia18 lutego 2011 21:21

    myślę, że
    księżyc ma
    tak szeroko
    otwarte oczy
    na swoje własne odbicie ;)
    że nie potrzeba mu źrenic (może)
    i ma tak
    szeroko zamknięte źrenice
    na oczy
    które za szybami
    że przepraszam

    za siebie
    jeśli się utożsamiam
    z księżycem

    jeśli..

    OdpowiedzUsuń
  7. joanna18 lutego 2011 21:28

    jutro pomysle jak to zrobic
    bez kluczyka.

    Teraz zmykam.
    Bez budzika:)))
    Milych snow!

    OdpowiedzUsuń
  8. Isia18 lutego 2011 21:28

    ..wiesz?
    taki bardzo
    najładniejszy
    był tutaj drugi
    obraz i dźwięk
    ..
    możesz przywrócić?

    OdpowiedzUsuń
  9. joanna18 lutego 2011 21:35

    Wietnam?

    OdpowiedzUsuń
  10. Isia18 lutego 2011 21:46

    nie!
    sens
    pamięci o miłości

    OdpowiedzUsuń
  11. joanna18 lutego 2011 21:55

    ..zniknela..
    skonczyla sie moze
    !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Isia18 lutego 2011 21:58

    nieee, daj Boże!!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  13. joanna18 lutego 2011 22:02

    eeszz..!
    Ty tez?!!

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Isia18 lutego 2011 22:11

    ja też :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Isia18 lutego 2011 22:28

    jestem wdzięczna że jest
    że jesteś
    że jest wieś
    że jestem

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)