środa, 25 marca 2009

Milych snow!


Co za księżyc

-Złodziej przystaje

Żeby śpiewać.


Basho

(1644-1695)

4 komentarze:

  1. Oj, prowokatorko ;) ... żyby ten złodziej naprawdę nie ukradł, tylko przystanął i śpiewał - tego mu życzę na dobranoc :)))
    Ależ się naraziłaś Joanno-Aniele, co niektórym gdzie-niegdzie... jak i ja niegdyś :) wtedy mnie broniłaś i wspierałaś, teraz czas na - Wzajemnie!!! Ależ Joanno - Feng-Shui i Joga - to zbrodnia - jak śmiesz!! hihihi, hahaha Kochana Joasiu, powtarzam się, wiem, ale - jak dobrze, że jesteś... taka prawdziwa, dobra! Miłych snów, ale uważaj na te okrągłości feng-shui - żeby Cię nie pobodły :))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Istnieje.. Jasny i dumny..
    Owiany welonem srebrnej poświaty, zaślepia wszystkich.
    Jest nadzieją, oddechem, ratunkiem.
    Szepce do gwiazd, mruży oczy..
    Osypuje świat srebrnym pyłem.
    Imponuje rzekom świetlistymi smugami.
    Prostuje mroczne, kręte ścieżki.
    Łzy przemienia w kryształ.
    Tańczy z gwiaździstym niebem.
    Gdy zamykam oczy, czuję go przy sobie..
    Jest moim jedynym powiernikiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bedac wsrod Aniolow coz mi moze grozic ?
    Czlowiek jest chroniony w swojej niewiedzy i nie powinien z ciekawosci dotykac rzeczy ktorych nie jest w stanie zrozumiec.
    Ostry noz jest dobry do krojenia chleba ale w rekach dziecka ...?
    Ktos bardzo wojowniczy nauczyl mnie odwagi ;))
    (..sam ukryl sie..)
    Glowa do gory
    Isiu, Eme, Hiobie, Wiesiu....i Ty i Ty
    i tamten tez!
    I w chmury...!!!
    Z nadzieja o poranku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Olesiu...dziekuje!
    Takie zapatrzenie, ale widocznie czyms sobie zasluzyl..Milych snow.

    OdpowiedzUsuń