sobota, 13 czerwca 2009

Żegnaj smutku...

http://w232.wrzuta.pl/audio/2eeAqat4uaO/06._zegnaj_smutku




Był, był i się zmył !












Witaj radości moja!

8 komentarzy:

  1. ... jak dobrze, że sobie poszedł :)))
    cieszę się razem z Tobą staruszko ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. ... ach, kiedy już
    ta głowa na kolanach
    taka niesłychanie kochana..

    OdpowiedzUsuń
  3. psinka jęczy..
    może między kroplami deszczu
    uda nam się przemknąć..
    może nie
    kto to wie??

    OdpowiedzUsuń
  4. o jak wesolo... czy to sa te grozne Misie.. ?
    a jutro nikt nie bedzie chodzil glodny. Przepis na kopytka powyzej..

    OdpowiedzUsuń
  5. .. kopytka mnie odstraszają samą nazwą własną.. więc nie będzie kopytek.. nie będzie obiadu w domeczku.. obiadek zaprosił nas sam w postaci wypocin kulinarnych mojej cioci :)) uwielbiam być u kogoś na obiadku, mniam, mniam.. :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. wiesz - chciałabym, żebyś był tak normalnie domownikiem, kimś kto jest, bo jest!.. jak przyjaciel, jak brat, jak mąż, jak tata - bo jest bliski... chciałabym, żeby naturalnym stanem była Twoja przy mnie, przy nas (uuuj,i tu ciężko) obecność.. dasz radę?

    OdpowiedzUsuń