piątek, 1 stycznia 2010

Dbajcie o siebie dobrze :)

bialy snieg
na szczytach gor
dla synow
bez skrzydel
i cor
helm na skronie
i
wiatr gonie!

ps.
na najblizszy tydzien
zamawiam Was do odsniezania
i do ogniska drew dokladania
trzymajcie sie cieplo i zdrowo!

zdjecie: snowfreak1.blogg.se/2008/april/
Autor: o

11 komentarzy:

  1. Isia1 stycznia 2010 22:55

    .....?krasnoludki odśnieżą?
    w kominku rozpalą
    coby się żarzyło
    kiedy zechce powrócić
    ?......? ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna2 stycznia 2010 10:24

    Dobra myśl, z tymi krasnoludkami
    wszak byli pracowitymi ludkami,
    a 12tu ich,to migiem odśnieżą,
    chatkę ogrzeją, wysprzątają
    i będą pełnić rolę gospodarzy
    i spełnią wszystko o czym marzysz.
    Ps. Bezpiecznego białego szaleństwa, Joasiu.

    OdpowiedzUsuń
  3. joanna2 stycznia 2010 11:16

    komu w droge... Bawcie sie rowniez dobrze!Wylaczam okienko..
    Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Isia2 stycznia 2010 20:50

    pa paj siostrzyczko :) Wszystkiego na nieprzetartych jeszcze ścieżkach Najlepszego :) wierzę, że przetrzesz je :)) masz tą moc, masz ten dar! nie zmarnujesz :)
    pa-paj :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy3 stycznia 2010 18:43

    połam sanki,narty!
    to nie zarty!
    nawet bez urazy
    na drogowskazy!
    pal licho narty!,saneczki!
    szkoda by było dziewczki
    ale Aniele Drogi
    uważaj na swoje nogi!
    - p.k -

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy3 stycznia 2010 19:17

    dlaczego do ciężkiej cholery nie mogę mieć starego blusea?.Mam w d...,politykę rządzących dzisidiotów,bo nie czują jak ja ;)
    miłych snów :*
    hej
    - p.k -

    OdpowiedzUsuń
  7. Isia6 stycznia 2010 22:58

    ależ możesz mieć tego bluesa
    najstarszego ze wszystkich...
    niczego nie masz gdzieś ;b
    i to jest Twoja siła
    lub Twój mankament
    zależnie którym okiem
    przepięknym!
    na świat zerkasz
    i czy w przednich
    czy w tylnych
    widzisz ten świat
    lusterkach..
    proponuję w oby-trzech w samochodzie
    a wokół głowy w życiu..
    a świadomie
    we wszystkie zerkać
    w nasze wzajemne lustra
    i lusterka...
    Najmilszych snów :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Isia6 stycznia 2010 23:02

    czego i sobie wszystiego Tobie życzonego życzę, oczywiście :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy8 stycznia 2010 08:49

    mi już chyba nic dobrego(w moim mniemanu) przydażyć się nie może.Nie pozuję na męczennika,proroka,czy mędrca.Życie ja mawiają Francuzi weryfikuje prawdę.Bronię (i broniłem!) tylko praw Babci,Żony,i (może kiedyś z wyboru nią będzie) czystosci dziewczęcego Ducha,w nim nasza nadzieja!

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy8 stycznia 2010 08:52

    ps.Do wściekle młodych pań!.Brońcie panieńskiej cnoty jak perły!,jeśli tego nie zrobicie,wasze przyszłe małżeństwo (czy to w zakonie) czy realu
    stanie się przekleństwem!.Pamiętajcie że poczucie winy,trwać będzie w Was do końca życia!.To samo jest z chłopcami,będziesz skazany!.Będziesz cierpiał przez całe życie!,jak ja!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Isia8 stycznia 2010 23:20

    a wystarczy tak mało
    tak niewiele
    wystarczy...
    przyjąć przebaczenie
    wystarczy...
    przebaczyć :)))
    damy radę!
    Pietia
    nie będziesz cierpiał :*

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)