(tak mówiło się na wsi do konia
chcąc go zawrócić z drogi)
..więc nazad, cofnijmy się do PRL-u
oj, działo się..
był Pierwszy Sekretarz
i Partia
i był przyjacielski sąsiad
ZSRR..
i była piosenka
spod-ziemi
z podziemia:
"on znaczy naród
i jego ojczyzna
on to ulice powstańcze
- Warszawa
ojczyzna-ojczyźnie
ojczyźnie-ojczyzna
reklama i patos
patriotyzm i biznes
kwiaty krawaty
niech nastrój pryska
chleba
igrzyska, igrzyska, igrzyska...
igrzyska dla niego
przemowy dla czerni
wódz
a za wodzem wierni"
na każdym etapie dziejów
wyłania się coś nowego
oszałamia..
później odchodzi..
zostaje to, co prawdziwe
wiara
nadzieja
miłość
z nich zaś największa jest
miłość
to może przy niej zostańmy
co??
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
zostanmy...
OdpowiedzUsuńale Serce sie rwie..
dokad?..Gdzie..?!
...nazad!...!!!
OdpowiedzUsuńdo przestrogi?
OdpowiedzUsuńostrożności?
ale po co?
Serce to lgnie do Miłości!
nie lękajmy się!
(ładny z Ciebie wiatrak
Joanno..
tylko czemu nie uprzedziłaś
że wyprowadziłaś się
ze Sztokholmu do Pragi?
Siostro
troszkę Ci chyba cieplej
i bliżej
siostrzenicy ;))
ze Sztokholmu do Pragi?
OdpowiedzUsuń...o nie!!
spotkalas tam mnie?
:)
..tak
OdpowiedzUsuńSłońce :)
a reszta
niech milczeniem
dźwięczy
w niewypowiedzianych
słów przełęczy
znów..