wtorek, 17 sierpnia 2010

Co ja o tym sądzę?


Istnieja rowniez przenosne
wytwarzacze mgly.
benenota, wt., 17/08/2010 - 11:38

.michael, wt., 17/08/2010 - 05:54
Nie czytam wszystkich artykułów, wręcz niesposób tego czynić. Nie jestem emerytem, ale bardzo intensywnie pracuję w realnym świecie, a moje zajęcie wymaga naprawdę wielkiego skupienia i sporego wkładu pracy intelektualnej, choć nie jestem ani dziennikarzem, ani literatem, ani też żadnym zawodowym artystą. Nie jestem także filozofem, filologiem, historykiem sztuki ani żadnym zawodowym humanistą, prawnikiem, ani niczym podobnym. Wiek XXI stawia nieraz bardzo ostre wymagania intelektualne przed wielu ludźmi, którzy według anachronicznych reguł reżimu III RP są pogardzanym bydłem, motłochem i moherami. Jestem moherem.

Już w XIX wieku Bolesław Prus pokazał w "Lalce" postać Wokulskiego, już wtedy widać było ponury i nieapetyczny zaścianek, który mimo pustki w głowie i zawodowej głupoty wciąż uważa się za nie wiadomo co. Śmiał się z takich ludzi Aleksander Fredro, wykpiwała Dulskich Gabriela Zapolska, w 1932 roku szydził z chmary Dyzmów Tadeusz Dołęga-Mostowicz. Już wtedy warszawska ulica mówiła na takich "szpagatowa inteligencja"...

czytaj: http://blogmedia24.pl/node/35110


2 komentarze:

  1. No więc ;)
    sądzę, że nakarmiłam się czegoś niegodnego
    mojego serca (urządzenie przenośne? - można i tak ;)).. i stąd mgła, a że sztucznie powstana to i szybciutko rozdmuchana :)..
    ..tekst po benenotcie dla mnie nie do przyjęcia, zakłada że ktoś jest lepszy, a ktoś gorszy.. wszyscy jesteśmy równie piękni i ważni, chociaż nie każdemu nasze piękno pasuje.. dlatego puszczamy wolno pewne związki, osoby, miejsca - życząc im najlepszego, choć nie w naszym już życiu, bo po co się męczyć.. z innymi chcemy iść dalej :) i też życzymy im najlepszego, kiedy zechcą od nas i od wszystkiego na chwilę odpocząć ;) wolę nazywać kogoś jego imieniem prawdziwie wymyślonym przez rodziców, życie, niż przezywać jakimś ciągiem skojarzeń.. chyba, że.. ale to nie ważne.. nie mieć nic nikomu za złe, tylko za drogę drogą :))
    to jest ładne.. wumelek też jest potrzebny :)
    a inteligencja bierze się z pewnego ciągu, więc może być nitkowa, szpagatowa, czy d(en)na, jak również moherkowa :) każda odrobinkę pokorna - starczy do rośnięcia ..
    Obraz śliczny, piosenki nie będę tłumaczyła, bo jest cicha i to wystarczy :)
    za całokształt dziękuję joaś!
    miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki.. za całokształt :)))
    Dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń