(...) Pani i Królowo nasza! Pod Twoją obronę uciekamy się. Macierzyńską opieką otocz rodzinę polską i strzeż jej świętości. (...) Narodowi polskiemu uproś stałość w wierze i bratniej miłości. Daj tej polskiej ziemi, przesiąkniętej krwią i łzami, spokojny i chwalebny byt w prawdzie sprawiedliwości i wolności. Rzeczypospolitej Polskiej bądź Królową i Panią, natchnieniem i Patronką (...).
Ilekroć słucham pieśni.Widzę Panią! (oczy pełne łez,bo ta pieśń była moją kołysanką do snu,śpiewaną przez moją ziemską Mamę) ubrałem ją suknię utkaną z płatków czerwonej (jak krew,jak płonąca miłość róży) w złotej koronie (splecionej z obrączek małżeńskich,moja i Grażyny też tam są :)) z Białym Orłem na piersi (wciąż Matką Karmiącą swoje Dzieci).Ufam że będzie mnie trzymać za rękę!,kiedy przyjdzie ta ostatnia (nie godzina) moja sekunda w Życiu Boga,oby już! ps.proście dla mnie (nie o życie,o to już nie dbam) o Boży Pokój!,i nie zatrzymujcie na ziemi :*,moja rola dobiega końca!.Święty Boże jaki ja jestem słaby :((( hej :***
..jesteś tylko troszkę zmęczony.. przed Tobą jeszcze wiele dobrych chwil trwania w pokoju z Bogiem i z samym sobą jeszcze wiele szczęśliwych nocy i dni :* Dobranoc Joanno Dobranoc Piotr Dobranoc :)
Bóg Jedyny wie co ja mam w sobie na pół martwy przy drodze bezdomny kamień który każdy przechodzień może kopnąć kiedy chce! co ja mam w sobie puste martwe dni godziny tylko żal i żebracza prośba do Boga kiedy się to skończy już nie ważne jak! ta stroma pod górę Syzyfa droga? było serce na dłoni jadł je kto chciał były sprawne przez Matkę prowadzone dłonie pracowały dla Jej (nie mojej) Chwały bo chciały były sprawne nogi! poznały wiele dróg wiedział o nich Pan a zniszczył je wróg! ps.módlcie się Anioły,bo znów zaczynam dryfować między jawą a snem!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńIlekroć słucham pieśni.Widzę Panią!
OdpowiedzUsuń(oczy pełne łez,bo ta pieśń była moją kołysanką do snu,śpiewaną przez moją ziemską Mamę) ubrałem ją suknię utkaną z płatków czerwonej (jak krew,jak płonąca miłość róży) w złotej koronie (splecionej z obrączek małżeńskich,moja i Grażyny też tam są :)) z Białym Orłem na piersi (wciąż Matką Karmiącą swoje Dzieci).Ufam że będzie mnie trzymać za rękę!,kiedy przyjdzie ta ostatnia (nie godzina) moja sekunda w Życiu Boga,oby już!
ps.proście dla mnie (nie o życie,o to już nie dbam) o Boży Pokój!,i nie zatrzymujcie na ziemi :*,moja rola dobiega końca!.Święty Boże jaki ja jestem słaby :(((
hej :***
..jesteś tylko troszkę zmęczony..
OdpowiedzUsuńprzed Tobą jeszcze wiele
dobrych chwil
trwania w pokoju
z Bogiem
i z samym sobą
jeszcze wiele
szczęśliwych
nocy i dni :*
Dobranoc Joanno
Dobranoc Piotr
Dobranoc :)
jaki ja jestem słaby :(((
OdpowiedzUsuń?
Moc Twoja czuje
jak Ciebie dotknac
jak zatrzymac..?
Dobranoc Anioly :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBóg Jedyny wie co ja mam w sobie
OdpowiedzUsuńna pół martwy przy drodze bezdomny kamień
który każdy przechodzień może kopnąć
kiedy chce!
co ja mam w sobie
puste martwe dni godziny
tylko żal i żebracza prośba do Boga
kiedy się to skończy
już nie ważne jak!
ta stroma pod górę Syzyfa droga?
było serce na dłoni
jadł je kto chciał
były sprawne przez Matkę prowadzone dłonie
pracowały dla Jej (nie mojej) Chwały
bo chciały
były sprawne nogi!
poznały wiele dróg
wiedział o nich Pan
a zniszczył je wróg!
ps.módlcie się Anioły,bo znów zaczynam dryfować między jawą a snem!