czwartek, 16 lipca 2009

z bloga ks. Tomasza

to są stare dzieje,kiedyś uczyłem dzieci że są fragmentem obrazu (układanki) na który patrzy Bóg. My widzimy tylko sąsiednie fragmenty,nie widząc całości,którą zasłaniają nasze w modlitwie prośby. Jeśli teraz uda się nam tak wyciszyć emocje,że wychodzi z tego modlitwa dziękczynna! (nawet taką drobnostkę Pan Bóg potrafi docenić),wdzięczy Ojciec odsłania nam,nasz udział w tym obrazie.Możesz sobie teraz wyobrazić na czym polega współpraca, małego ziarenka z Łaską Bożą.Tak właśnie zaczyna się Niebo na ziemi. myślę że nie ma błędów teologicznych w tym rozumowaniu. Życzę powodzenia hej!,i wszystkie razem uśmiechnąć mi się proszę ! :*
~Hiob, 2008-09-10 17:47

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz