Naucz mnie
świtem i zmierzchem
czas zatrzymać
by dziękować
za czuwania dzień
i nocy sen.
Naucz mnie
iść wciąż przed siebie
rozsiewając radość tam
gdzie wykarczować dasz
ból.
Naucz mnie
brać aby dawać
czuć małość
by wielkość sławić
od zaraz.
P.s.
Zaczerpnęłam z tomiku "Nie ja wyznaczam godzinę..."
Przyczynek do konfidencjologii
17 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz