nie przypomnial sobie,
kim jest,
gdzie jest
i dokad szedl...
nie pomyslalo mu sie,
ze moglby zechciec wiedziec,
kim jest,
gdzie jest
i co tu robi,
jak sie tu znalazl
i dokad idzie,
do kogo,
ni pomyslalo mu sie,
ani to,
ani cokolwiek innego,
bo o niczym nie myslal...
stracil nawet to jedyne,
co mial:
zdziwienie...
stracić zdziwienie...
OdpowiedzUsuńto osiągnąć pewność...
ale czy można być pewnym?
stracic zdziwienie, to stracic cel...
OdpowiedzUsuńHej! wlasnie tu , wlasnie teraz!