Sen był dziwny, choć wspaniały... Tuż nad ranem, przed obudzeniem widziałam kolegę, ateistę, tulącego się do Jezusa w tabernakulum w naszym kościele, obok obrazu Czarnej Madonny Jego żona klęczała a ja dziękowałam Matce Bożej Częstochowskiej, że odnalazła karteczkę z moją intencją rzuconą do puszki ok.25lat temu... Niech te sen stanie się jawą...
Sen był dziwny, choć wspaniały...
OdpowiedzUsuńTuż nad ranem, przed obudzeniem
widziałam kolegę, ateistę,
tulącego się do Jezusa w tabernakulum
w naszym kościele, obok obrazu Czarnej Madonny
Jego żona klęczała
a ja dziękowałam Matce Bożej Częstochowskiej,
że odnalazła karteczkę z moją intencją
rzuconą do puszki ok.25lat temu...
Niech te sen stanie się jawą...
Niech te sen stanie się jawą...dla wszystkich.
OdpowiedzUsuńniech się spełni :) dla tych, którzy tego spełnienia wyczekują :))
OdpowiedzUsuń