Witaj Joanno.Smutna,jesienna prawda...A dni jak rzeka,jak rzeka płyną...i coraz bliżej kresy ziemskiej wędrówki.Pozdrawiam.Pozdrowienia dla Piotra.
Jak milo spotkac Cie tu. Jestem zaskoczona, ze z taka latwoscia odnajdujemy sie w tym swiecie absurdu. Pozdrawiam cieplo!
Witaj Joanno.
OdpowiedzUsuńSmutna,jesienna prawda...
A dni jak rzeka,jak rzeka płyną...i coraz bliżej kresy ziemskiej wędrówki.
Pozdrawiam.
Pozdrowienia dla Piotra.
Jak milo spotkac Cie tu. Jestem zaskoczona, ze z taka latwoscia odnajdujemy sie w tym swiecie absurdu. Pozdrawiam cieplo!
OdpowiedzUsuń