a jednak coś słyszysz
choć trochę się boisz
otwierasz ukryte drzwi
wchodzisz do pokoju
podziwiasz zadumasz się czasem
nad upływającym szybko czasem
i znów
w drzwi i pokój następny
i znów w nim czas upływający
w obrazy zaklęty!
kto to Rembrandt?
tajemnicze kolory
tryskające brązem czerwienią
już policzki się rumienią
koronki! peruki! żaboty!
muzyka !
flet ? klawesyn?
idziesz dalej wąchasz smakujesz
i znów drzwi i klamka
za nimi ktoś cicho płacze
łapiesz za klamkę
zamknięte od zewnątrz
na "klucz -mój czasie
przeszły
już nigdy cię nie zobaczę"
-p.k.-
http://www.youtube.com/watch?v=acoKgQHMNO8&feature=related
Im not in love
choć trochę się boisz
otwierasz ukryte drzwi
wchodzisz do pokoju
podziwiasz zadumasz się czasem
nad upływającym szybko czasem
i znów
w drzwi i pokój następny
i znów w nim czas upływający
w obrazy zaklęty!
kto to Rembrandt?
tajemnicze kolory
tryskające brązem czerwienią
już policzki się rumienią
koronki! peruki! żaboty!
muzyka !
flet ? klawesyn?
idziesz dalej wąchasz smakujesz
i znów drzwi i klamka
za nimi ktoś cicho płacze
łapiesz za klamkę
zamknięte od zewnątrz
na "klucz -mój czasie
przeszły
już nigdy cię nie zobaczę"
-p.k.-
http://www.youtube.com/watch?v=acoKgQHMNO8&feature=related
Im not in love
ja mimo że "krótkodystansowiec" bo tyle co do sklepiku po chlebek dla syna,i dwie bułeczki (jedna dla przyjaciół,głodny człek też!).Marzy mi się mały(najlepszy elektryczny)rower,ale taki że pociągnie mnie jak "spuchnę z zmęczenia)szukałem też małych spalinowych (do 0.5 konia mech.)dwutaktowych albo Diesla - nima!.A kiedyś takie robiono!,były sprawne tanie i dobre!.Szkoda że swiat o dziadkach nie myśli,a chcieli by na grzyby,ryby itd! :(
OdpowiedzUsuńps.Sosenka wie co to las,ja też,tam króluje cisza!,tam spotykam inny wspaniały świat i zwierząt i roślin.Tam!(byle dojechać)a potem słychać i!,odpoczywać,tam inny wspaniały świat,tam (też jak mi się dojechać uda,jeść będą mi z ręki ;)).Mnie tylko Rybak i leśnik zrozumie,z tego co umiem,i z tego co rozumiem!
OdpowiedzUsuńhej!
i jo tyz....
OdpowiedzUsuń:)
hej!
coś mi się zdaje że umrę z głodu,bo z żalem zaczynam patrzeć na tą drugą bułkę.Już drugi raz polazłem na placyk,otwarłem stołówkę i zacząłem pyskować,na tych bija-tyków.Kręciły łebkami popatrywały,niektóre zwiewały,nie łapię kto ich tych bijatyk nauczył.Starszy gość który obok siedział,tłumaczył mi że to niby z głodu,nosz kurna!,to one zjedzą więcej niż ja! ;).Pietrek (kumpel imiennik) ziarno mi obiecał,do siostry też o nie napisałem,może coś dla nich dostanę.Jednak myślę sobie że one czują zapach,i jak im się do dziobków,drobno podrobione podaje,siadają na rękę i!? (każda z Was by chciała być całowana po rekach,jak całowany byłem ja ;)))),choć niektóre "skrzydlate małpy" mnie skubią.Ech że mi to Dobry Pan Bóg skrzydeł nie dał :(
OdpowiedzUsuńhej!
ps.dziwiłem się jak ptaki dziobiąc potrafią złapać pokarm (fakt niedowidzę),ale czyłem że mają ząbki,widać dobek tak mają ukształtowany,że mogą skubać.Łapią za palce,za koszulę,za pasek uff zaczyna być groźnie!,byle mojego "ptaszka" nie dziobały :p
OdpowiedzUsuńPtaszki niebieskie straszylbys w blekitach ze swoimi skrzydlami Pietrek. Widzialam kilka razy spadochroniarzy, niby ptak choc skrzydel brak :(
OdpowiedzUsuńspadochoniarzy?,spoko oni spadają!,groźniejsi komandosi oni zabijają!.Twoja skośnooka "kumpela" pewnie wie kto to "ninja" i też co to "jujitsu" ja też.Wolę moje ptaszki,i gołabki i wróbelki!.Moja Mamusia marzyła (kiedy miałem 10-15 lat)żebym został leśnikiem (jak blisko jest prawdy dziś),pal licho władzę,ale żeby choć gajowym zostać :).Ogrodziłbym mój gaj od szalejącego miasta podwójnym ogrodzeniem kolczastym!(z jednym bokiem otwartym tylko na las!),żeby żadne dwunogie bydlę tam nie weszło i budowało raju po swojemu!.A ja miałbym tam swoje zwierzęta,one by mnie znały i ja je!.Ponazywałbym je imionami tak,jak kiedyś pierwszy Adam na ziemi,nie gryzły by się miedzy sobą jak to robią ludzie,nawet węże i żmije spały by ze mną,nie czyniąc mi krzywdy.Były inny świat!,a ja znałbym jak św.Franciszek mowę ptaków i zwierząt.
OdpowiedzUsuńTaki kiedyś był świat,i taki kiedyś Dobry Pan Bóg dla nas uczyni spowrotem.A skąd wiesz czy kiedyś ludzie nie latali?.Gdzieś czytałem że
100 000 lat temu latali na deskach,a wykorzystywali energię wzrostową roślin,licho wie jak to robili,i czy wogóle to prawda.Ale taka deska to by było coś fajnego :))).Mi to się czasem śni że latam,ale to tylko sen :(
miłego popołudnia Joanno!
hej!