niedziela, 16 sierpnia 2009

rozmowa z Piotrem


-chciałabyś być znów wściekle młoda ;)?
a wiedzę o zycu mieć taką jak dziś
a tu trza by przeżyć wszysko i nowa i znów
kocha? lubi? szanuje?
nie dba :( nie kocha :( żartuje :(
los figle płata i w nos się nam śmieje
teraz wiesz dlaczego człek z wiekiem świeje ;)
ps.dziś były lokane walki,niech mi ktoś teraz wmówiże "łagodny jak gołębica" akurat :p,między nimi jest równo-uprawnienie,pewnie wiedzą że są w UE.Leją się po łebkach dziobami skubią,już słyszę te głosy - Tak ale to Polskie gołębie !!!.Kilka z nich chciały spróbować jak smakują moje paluchy,dobrze że mi paznokci nie poobrywały ;)

-chciałabyś być znów...nie raczej nie,ale wyjsc z kregu rozpychania sie , wzajemnego zjadania sie i wplatania w tryby zaleznosci i nieuczciwosci.Wolnosci chcialabym znow totalnej.:)

-pewnie że by się chciało :)Witaj Joanno :*a zadanie do wykonania?,którym z synów jesteśmy - tym co obiecał a nie poszedł,czy tym który nie chciał iść ale,po namyśe podiął zadanie?ps.wnuczek cały dziadek! ;),wysztko otwiera co otworzyć może,przez 5 sek nie usiedzi w miejscu :)))miłego życzę dnia!

-pewnie że by się chciało :)....odpowiedz uzalezniona jest od momentu, w ktorym padnie pytanie..:)i zmienna jest w zaleznosci od stanu zmeczenia i ograniczenia. Czasami nie ma sil..chociaz wlasnie z tego zrodelka sily przychodza i wtedy mozna caly swiat i nawet gwiazdy poprzestawiac dla tej jednej ulotnej chwili ;).Niech sie spelni dla wszystkich!

-kochaj i rób co chcesz :),ale gwiazd lepiej nie ruszaj.Te na niebie zawsze piękne prawie stałe oswietlają grzeją.Te ziemskie wręcz odwrotnie,choć zdażają się "rodzynki" jednak szybko znikają (wiedzą kiedy odejść).O! o! muszę kończyć - wrócił mały książę :)))miłego popołudnia życzęps.dziś piewszy raz jechał pociągiem,jak się drzwi zamknęły o w ryk.Lecz jak zobaczł gołębie - aż klaskał w raczki z radości,karę dla gołebi zawczasu przygotowałem - może pozwolą go zabrać nich zobaczy inny świat :)hej!

-jesli gwiazdke z nieba chcesz... dostaniesz!!!Milego popoludnia!

8 komentarzy:

  1. no to zdaję sprawę
    "gwiazdki" nie są do zabawy
    i te z nieba i te z ziemi czujesz?
    zabawa w nimi drogo "kosztuje" ;)
    ja na ten nędzny świat patrzę
    inaczej
    ja mam
    ja mam i tam w Niebie i tu na ziemi
    skrzydlatych wielu przyjaciół
    ps.jeden życie ratował przed niecnotą kotem
    paluszek z łapki biedny stracił
    ale jest moim kumplem :)))
    reszta hałastry
    jak Polacy biją się między sobą
    kto pierwszy do "żłobu"
    a wróble tylko czekają
    i biorą swoje
    i szybko
    zmykają! :p :p :p
    ps.ech mały wnusiu już pojechał :(((,mama do pracy,tata też,nawet dziadek jeszcze musi pracować.
    Mi kurna w necie nie pozwolono!!!
    i tu nie ustąpię
    klątwa petrakwapa!
    na jego głowę!!!
    hej!

    OdpowiedzUsuń
  2. "gwiazdki" nie są do zabawy...
    Przeciez to wzystko moje
    wiec chcialam Ci dac
    ..jedna.

    OdpowiedzUsuń
  3. ok!
    masz swoją!,i ja ją widzę na północno - wschodniej części nieba!.Miedzy 3 a 4 nad ranem najjaśniejsza gwiazda na niebie :)
    ps.ale Ty pewnie jeszcze słodko chrapiesz :p

    OdpowiedzUsuń
  4. oo nie!.. od dzisiaj juz nie! dziekuje!
    czy to jest Wenus?

    OdpowiedzUsuń
  5. masz na myśli Wenus z Milo?,czy posąg nie był kształtny i piękny?.Chodzimy do muzeum ogladamy obrazy,ważne to co chce przekazać artysta,dla mnie osobiście wierność - czyli prawda.A gwiazda to gwiazda Zaranna,i zawsze widoczna przed wschodem słońca!.Tak jak Maryja pokonała bożka RA!.
    dobrej nocy Joanno,Venus to jeden wulkan - a baba ufffff!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja Gwiazda Zaranna :)))
    Dobrej nocy, dzisiaj zostalam bogaczem - ja joanna !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. może uda Ci się Ją! i Jej "odbicie" jak w lustrze zobaczyć,w pełnej krasie - jest na co popatrzeć :).
    Mówili mi w domu Tata że ja "wszystkie wrony za ogony",co ja nie chciałem konstruować,a to maszynę elektrostatyczną,a to aparat foto,a to lunetę (a szkoda dziś by się przydała),a to rakiety - nawet latały!,dobrze że z kumplem (już śwp. Bogdanem) na pastwisku za mastem krowy żeśmy nie zabili :p.Jakiś czas szukałem kamienia filozoficznego,czym kochanego Tatę do zozpaczy doprowadzałem,w końcu machnął reką krzycząc ty....(woisz sobie co chcesz :p) co z ciebie wyrośnie.Teraz piszę do Ciebie i nie mogę na to pyanie sobie odpowiedzieć ;)
    życzę dobrej nocy,i może tango boso na trawie,dawno już nie "tańczyliśmy" razem,pewnie znów się spocę (ze strachu też) jak mysz i zbudzę o 3 nad ranem!,ale Ją zobaczę :*
    hej!

    OdpowiedzUsuń