wtorek, 18 sierpnia 2009

rozmowa z Piotrem

p.: no tak małe kotki :).Ale po co szukac daleko H.A.Gucwińscy potrafili podobnie oswajać. Mięsożerne stworzenia wcale nie muszą jadać mięsa. Podobnie jest z roślinożernymi. Gołębie i wróble na placyku jadają skórki z kiełbasy, pewnie gdybym im przyniósł kurczaka z rożna też by go zjadły. Trochę kiedyś czytałem o tym że, przewód pokarmowy jest elastyczny w działaniu!, po jakimś czasie treningu będzie trawił podobnie jak np. żołądek kozy. A koza potrafi nawet celulozę strawić ;). Ale zwierzaki w niewoli, łatwiej oswoić - głód jest nauczycielem. Na wolności są przekorne jak dzieci, i mogą zjeśc nauczyciela :p

j.: Czy wolnosc musi byc zwiazana z przekora? Czy poznananie nie jest zwiazane z porzuceniem utartych i znanych schematow dzialania?

p.: odpowiem pytaniem na pytanie (choć odpowiedź jest powyżej), więc czy przekora u malutkich dzieci (płci obojga) ich wolność wspiera?. A zwierzątka w niewoli w cyrku pokazują sztuczki ku uciesze gawiedzi, nie pokazują podobnych na wolności. Zwierzęta jak twierdził św. Franciszek są młodszymi braćmi (w stworzeniu), kto wie jaką rolę w Raju powierzył nam Dobry Bóg w stosunku do swoich zwierząt ;). A popatrz w koło, zwierzaki mają tylko instynkt samozachowawczy, który człowiek rozumny!!!, już dawno utracił, w mojej hierarchii stworzenia, nawet z rośliną równać się nie może!

j.: A wiec poznanie jest zwiazane z porzuceniem..i z bladzeniem, lecz jak wrocic do zrodla i podstaw samozachowawczych, ktore czlowiek juz dawno utracil??

p.: jak wrócić?, ano trza być w ciszy na diecie ;). Masz szansę młodszych braci nie jadasz (one to czują!), one z czasem pokażą Ci "źródło"!, nauczą modlitwy wdzięczności. Gdzieś czytałem że zwierzętami opiekuje się Anioł no i powiniśmy my. Często jednak to one ratują nam życie ;)

j.:tak jak czlowiek czlowiekowi.. przynajmniej daje wielokrotnie szanse, az sie calowicie odwroci i przestanie sluchac. Dzieki :))
p.: wyobraź sobie że np.kiedyś człowiek miał słuch jak nietoperz, wzrok jak sokół, zręczność małpki i posiadał sztukę pływania i odychania jak delfin!. Wszystko to utracił bo chciał władać,a nie służyć. Dziś ledwo widzi, słyszy bo łomot coraz większy, skacze jak małpa w hip-hopie, daje czadu w rocku jak piłą tarczowa i młot pneumatyczny. Produkuje środki (leki) o których hitlerowi się nie śniło, bomba z opóźnionym zapłonem GMO, zabije go, bo tylko jesć potrafi i robić pod siebie jak niemowlak, i nawet nie wie dlaczego i po co żyje!. Ba dziwi się że ci (jeszce całkiem nie struci techologiami) mają go za durnia!. Architekci tego świata już wiedzą, że przegrali, stąd żyją i używają ile się da, nie licząc się z nikim i z niczym. Dla nich życie po, nie istnieje, i tu przegrali po raz drugi. Umrą ale ciała po już nie dostaną, bedą chcieli jeść i pić, ale nie bedą mieli ust, i żołądka żeby go napełnić, bedą chcieli się łajdaczyć, ale czym :p :p :p. Dziś znów z uporem babina chciała mi oferować via-grę, jakaś dr.XXX, pewnie zamiast ust tyż mo pindę! ;) hej!
j.: och.. Pietrek, Pietrek !!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz