niedziela, 16 sierpnia 2009

To był Dobry Dzień...


... czas na Dobrą Noc...

za wszystko
co dotąd
szokowało Was
przeprosin
nadszedł czas :*

...bo nawet
Wielki Brat
a tym bardziej ja
na zbyt wiele
nie powinien
po ludzku
sobie pozwolić..

ale każdy
ma
swoje wybory..

Dobranoc Wszystkim
Ludziom
Dobrej
i gorszej woli :)))


miłego poranka
ale przedtem
bajka...

4 komentarze:

  1. Milego dnia!
    z miloscia co jest czasem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wśród przyjaciół słowo "przepraszam" nie istnieje!.
    Myslisz "Isiu" że nie wiem kim Jesteś ;)?.Jimiona mają swój smak i kolor!!.Tyle razy Cię prosiłem daj sobie czas,a Ty z przekory (bo jak wlulkan już!,tu i teraz!,natychmiast!.A tutaj wiele ciepłych serc,wystarczy ucho przyłozyć i posłuchać.I znów sobaczysz serię barw!,i wieciej nie bedziesz chciała.Bo i po co.Biedna Joanna Duszek - ufff!!! ryzykant!!!,dwoi sie i troi!, i czasem chce sprawy "złe" łagodzić.Nic z tego!,"petra" jest twardy do konca!(to w dzioba,w kolana,albo w podbrzusze!!!) i jak bije!,to solidnie ;).A jak przytuli to tak że chrupią kości - ale zawsze jak Joanna z miłością :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Piotr, rozdajesz jablka soczyste z rajskiego drzewa ... czy to nie miala zrobic ... Ewa..?

    OdpowiedzUsuń
  4. czy Ewa ???
    tak,ona .Jest tylko mały problem.Kiedyś (a może jeszcze w Tobie jest,ktoś zakochany po uszy!).I to jest problem z którym (nie każda niewiasta może sobie poradzić -0 a czart już gotoiwy do akcji!!!).Widzi że (chłop cały w skowronkach,i chciałby dla niej góry przenosić,wyrywać dęby z korzeniami,potykać pieszo lub konno - broniąć jej? no czego???).Ma nad tytanem władzę!,a tu pech,pryska wszystko jak tęczowa (owszem piękna tęczowa w barwach bańka mydlana) i zostaje bez,chłopa!,bez nad nim władzy!(biada jej jesli mniemając o sobie coś z siebie,dała - jest wręcz odwrotnie!,coś otrzymała!!!)
    Bo on i ona i ich łona dla - iskry Bożej która światu świeci
    DZIECI!!!
    to zaś kiedy się One pojawią należy do Boga i ich wyboru!!!
    czyłi Ojcze poslij mnie!.
    Czas rodzenia dla Boga i jego planu,jest różny dla kazdego z nas.Nie może być tak że podejmujesz zadanie któremu nie możesz sprostać.Bóg nie zmusi Cię do tego bo kocha!,daje dary,ale w okreslonym celu - który z góry zna!.I nie jest tak (jak u ludzi) że ktość ma "rany zdobyte na wojnie),ktoś zgromadził wielu wiernych koło siebie,ktoś (niby Mu kościół zbudował) nie!!!.Jedną godzinę pracowali w winnicy Pańskiej,i do radości zostali powołani,inni 16 godz pracowali dostali tyle samo - mając pretensje do Władcy,a co chcieli w zamian za cvoś co otrzymali = bóstwo!???.Ja najmiejszy na ziemi,i kto wie czy jeszcze w niebie "śmierdzacy pyffkiem i fajką" mówię otwórzcie oczy i serca i nie bluznijcie Ojcu,bo dał Wam wszystko co przyjąć od Niego żeście chcieli!!!,choć przyznam czasem boli jak "Krzyż Pański!"

    OdpowiedzUsuń