niedziela, 1 marca 2009

Przebudzenie - Leopold Staff

Jest świt,
Ale nie jest jasno.
Jestem na pół zbudzony,
A dokoła nieład.
Coś trzeba związać,
Coś trzeba złączyć,
Rozstrzygnąć coś.
Nic nie wiem.
Nie mogę znaleźć butów,
Nie mogę znaleźć siebie.
Boli mnie głowa.




Żebym był ścieżką
jak życie drobną,
schyloną jak kłosy,
przez którą przebiegł
Jezus nieśmiały i bosy.
Jan Twardowski

2 komentarze:

  1. Wiedzieć co zrobić,
    to jeszcze za mało,
    to dopiero początek.
    Za myślami muszą iść czyny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z planowaniem roznie bywa, a pracy wciaz przybywa.. ;(

    OdpowiedzUsuń