czyli inna scenka z tego samego pociągu...
śliczna, poważna dziewczyna w rudej fryzurce
starała się bardzo schować za swoją powagą...
przeglądała gazetki kolorowe dla kobiet,
odebrała telefon...
(a ja myślałam, że mi serce wyskoczy z tego pociągu
i popędzi do Ciebie na bosaka, na przełaj...
bo gdzie Ty to eden, ogród, raj...)
... maluszek poruszył się niecierpliwie w objęciach mamy
"pić"...
a mama "śpij, nic nie mam"
ruda fryzurka spytała - "a masz swój kubek?"
maluszek pokręcił tylko głową
ruda fryzurka wyciągnęła rękę z nietkniętą wodą
i powiedziała ciepło:
"masz, mi była potrzebna tylko do kawy"
maluszek wypił uszczęśliwiony odrobinkę
i zaraz zasnął...
mama: "chce Pani tą wodę z powrotem?"
***
"nie, mi ona była potrzebna tylko do kawy"
***
Dobranoc :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"pić"...
OdpowiedzUsuńś-pij;) kochanie, śpij już, już..
OdpowiedzUsuńpieprz do noska sobie włóż
kichać mi się ani waż
bo od tego brzydnie (uuuuu) twarz
zagadka dla wszystkowiedzącego:
- a skąd to?
śpij już naprawdę, bo...
OdpowiedzUsuń"na owocka z popielnika iskiereczka mruga"
;))) cudnych snów owocku ;)))
i zaspokojenia pragnienia :**
Dziekuje, Dobranoc !!
OdpowiedzUsuń...tylko czy w każdym człowieku tkwi potrzeba bezinteresownego dawanie ? Oby tak było jak w opisanym przypadku, zawsze.
OdpowiedzUsuń