piątek, 23 października 2009

przed chwilą powiedziałam...

"I nie muszę z Tobą rozmawiać
żebyś wiedział..."
co do Ciebie mówię :)

.. nad odbiorem
jeszcze troszkę popracuję ;)

i co z tymi dzieciaczkami?
po krzątaninie w kuchni
może opowiem im
jakąś... hmmm
bajkę?

dużo powiedział mi
o swoim życiu Kopciuszek
cały czas opowiada :))

Ta dwudziesta pierwsza
bez płomienia, czy z nim
całą dobę trwa
piękny to czas :*

3 komentarze:

  1. po krzątaninie w kuchni...
    szarlotka? sernik?..
    knedle ze sliwkami?
    drozdzowki?
    Znasz przepis na kanelbullar?
    To sa drozdzowki z cynamonem..dzieci faworyt.

    OdpowiedzUsuń
  2. wszystko jest dziecinnie proste
    aby młodym dogodzić (jeśli się chce ;p)
    można nauczyć się nawet
    kanelbullar .... ....
    dla dorosłych chyba dań
    zostałam na tu i teraz stworzona..
    ale
    nie ma co zapeszać ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. z ciast przełykam
    tylko te dwa
    sernik i jabłecznik
    a reszta?
    jeśli przełknąć się da..
    na marginesie
    ale
    i margines
    bywa pyszny ;)))

    OdpowiedzUsuń