sobota, 31 października 2009

jeszcze do góry ..i wyzej w chmury!

przyznaję się
bez bicia,
że zabiłaś mi klina.
Jakoś nie potrafię uwierzyć
w moje przeznaczenie,
patrzę wstecz
i ciągle widzę
braki w logice.
No bo jeśli właziłem "pod górę"
to musi być też
droga spowrotem na dół
(łaziłaś po górach,
i zawsze tak było)
a tu nie ma powrotu,
a tylko znów
jeszcze do góry
:(
-p.k.-

2 komentarze:

  1. ..posłuchaj miły swego serca, odpocznij czasem..
    chociaż droga wydaje się nie do przejścia idziemy :)
    to nie ja wymyśiłam w taki sposób tę bajkę.. jeśli jest właśnie taka, jaka jest
    dla mnie też ciężka
    to widocznie musi taka być na razie
    niepojęta
    pamiętaj - dla mnie też taka jest..

    ale wiedz, że i tak
    jak Cię dorwę
    to oskubię
    z wszystkich
    jedwabistych kłosów
    po co masz
    sam trudzić się.. eh

    OdpowiedzUsuń
  2. mój ryceż ;) cóż..
    przypomina
    małego księcia
    z jedną tylko
    różą
    za pancerzem
    (pazuchą)..

    ma ochotę
    zakwitać..
    ta róża..

    OdpowiedzUsuń