Przytrafilo mi sie powiedziec:
-To prawda, ze kiedys postapilem niegodziwie z pewnym dzieckiem, ale pan juz nie jest tym dzieckiem ani ja tamtym szalencem. Poza tym msciwosc jest nie mniej prozna i smieszna jak przebaczenie.
- Dlatego wlasnie, ze nie jestem juz tym dzieckiem - odparl - musze pana zabic. Pana argumenty Borges, to wyklute z przerazenia zwyczajne sztuczki, zebym pana nie zabil. Pan juz nic nie moze zrobic.
Moge zrobic jedna rzecz - odpowiedzialem.
- Jaka ? - zapytal.
- Obudzic sie.
Tak tez uczynilem.
/ Stachura /
Milego dnia!
.. mnie obudziła w nocy myśl, że czas już kończyć z tym, żeby próbować być siostrą miłosiedzia.. kiedy sama potrzebuję zmiłowania.. przyszłam tutaj, poskakałam ze stokrotki na stokrotkę, poczytałam... poleciałam znów w próbę snu - i nic z tego.. usłyszałam jak to wiele osób narzeka, jak to mogłam być dla wielu osób lepsza..
OdpowiedzUsuńczas kończyć z tym, co nie daje radości, tylko cięgi i baty.. miłego dnia !!
usłyszałam jak to wiele osób narzeka, jak to mogłam być dla wielu osób lepsza..
OdpowiedzUsuńBadz dobra dla siebie. To wystarczy. Milego dnia!
huśtawka, sinusoida, góra-dół, lepiej-gorzej, życie..
OdpowiedzUsuńtak proszę Boga, żeby tylko między nami było nieodmiennie dobrze.. żeby starczyło Ci na mnie sił.. wiesz - do pogłaskania..
a... kto Cie niesie z chwili na chwile, z oddechu w oddech..?
OdpowiedzUsuńW oddechu barwy i dzwieki ulotne...
moje serce... ale Ty i moje serce to jedność :))
OdpowiedzUsuńnie pracujesz jeszcze??
wlasnie znikam... z wiatrem!
OdpowiedzUsuńJa, to powinnam być natychmiast lepsza, mimo iż nikt mnie jeszcze nie oskarża za brak miłości wobec bliźniego. Ja to wiem, iż za mało kocham a za dużo wymagam i to nie od siebie ale od innych.
OdpowiedzUsuńBoże, wlej w moje serce dziecięcą bezwarunkową miłość.
Miłość, która jest cierpliwa, łaskawa, nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego, nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.
Tylko takiej miłości pragnę, tylko o taką miłość proszę... bo tylko taka Miłość nigdy się nie kończy, nie ustaje.
Boże, stwórz we mnie serce czyste, zdolne do miłości Boga, siebie i bliźniego.
Te powyższe przemyślenia są wynikiem Twoich słów, Isiu " usłyszałam jak to wiele osób narzeka, jak to mogłam być dla wielu osób lepsza..."
OdpowiedzUsuńa więc idę kochać, idę dolać miłości do ptysi i sernika, które robię mężowi :). Ciekawe czy wyczuje smak tej szczypty miłości wlanej dzięki moim przemyśleniom :).
OdpowiedzUsuńidę ucałować rękę Mamy, przeprosić za wszystko co złe...we mnie.
...daj Ci Panie Boże świętopawłową Miłość, Eme... a Tobie najpiękniejszą, jakiej pragniesz, joanno - dobrą i odważną :))) ja tam Cię kocham... kiedyś gdzie indziej, teraz pod kancelarią ;))) miłego popołudnia dziewczyny śliczne...
OdpowiedzUsuńpracuje.. czasami 200%..
OdpowiedzUsuńale juz jestem spowrotem.
Dzieki za mile slowa dziewczyny
..sliczne.
..zwyczajne jesteśmy może.. dla niektórych ludzi może śliczne ;) joanno - próbuję wyskrobać prawdę o sobie z tego, co przeżyłyśmy.. to nie jest łatwe, proste.. poczekasz cierpliwie na wymianę obrazków? jutro będę baaardzo wcześnie, a później baaardzo późno tutaj - nowości musimy wpracować. Do ok 22, a może i po.. a może znajdziesz mnie pod kncelarią ;)) ale wiem, że masz swoje plany... :* ogromnie mam całuśny nastrój :*********
OdpowiedzUsuń1.000.000 % dla Ciebie to i tak astmatyczno-dychawicznie pracusiu miłościwy - joanno :) mrówesiu waleczna :)) przedwieczna !!!
OdpowiedzUsuńaj.. rozpoznali mnie!!!
OdpowiedzUsuń;)))
ej, to tylko ja :) i to jest dobre, mam taką wielką nadzieję... ona mnie wiesz - uskrzydla, niech trwa :*
OdpowiedzUsuńniech trwa! Dobranoc Isiu, Eme i milczacy Piotrze i Biedronko i ...i...
OdpowiedzUsuń;)))