Sosenka, ndz., 29/11/2009 - 20:19 Chwilowo zabrakło nam śmietniska do penetrowania, dlatego wyruszyliśmy we czwórkę na wschodnie rubieże Wrocławia. Dotarliśmy tam, gdzie sięga jedna linia autobusowa (tzn., widzieliśmy pętlę, a czy autobus dojeżdża, tego nie wiemy), rury wodociągowe i strasznie długa kładka nad jakimś rozlewiskiem, którą wzięłam najpierw za rurociąg gazowy. Bardzo spodobał nam się także szyld na przydrożnym sklepie: "Chemia. Smaczne wędliny". czytaj dalej: http://blogmedia24.pl/node/21846
Jest .... Jest jeszcze taka miłość ślepa bo widoczna jak szczęśliwe nieszczęście pół radość pół rozpacz ile to trzeba wierzyć milczeć cierpieć nie pytać skakać jak osioł do skrzynki pocztowej by dostać nic za wszystko
miej serce i nie patrz w serce odstraszy cię kochać
Jeśli do słupka dodajesz głupka? A jeśli na słupek wszedł głupek? (Większy staje się słupek?) A co z głupkiem na słupku? A co pod słupkiem głupku? I co z tego wynika? Matematyka. Głupku.
Szarą żywą bryłą Która przez życie toczy się szare, Bez sensu, Bez wiary w człowieka, W istnienie.
Bo czym jest istnienie bez wiary? Jest mrokiem, pustynią, kamieniem, Nicością.
Jest powolnym konaniem.
Grudzień 1973 "PeKa" ============================== ...te słowa napisałem w 1973 roku, gdy odchodził najbliższy memu sercu człowiek, mój dziadek. Człowiek który nauczył mnie szacunku do innych ludzi, człowiek dla którego wszystko wokół, ludzie, zwierzęta, przyroda, było ważniejsze niż on sam. Tak to wówczas odbierałem, ale gdy otrząsnąłem się, zrozumiałem że to było złudzenie, dziadek po prostu był człowiekiem całym swym sercem i duszą i dlatego był taki a nie inny. Dawał siebie innym i dostawał...
Minęło tyle lat, kocham go, podziwiam i staram się mu dorównać, czy mi się to uda?
...marzy mi się żeby moje przyszłe wnuki żyły w normalnym państwie, w państwie w którym politycy służą państwu a nie państwo politykom. Dla mojego dziadka ja byłem najważniejszy, a może mi się tak wydawało - ale naprawdę tak się czułem gdy z nim przebywałem, i kocham go za to, chcę więc być taki jak on, kochać swoje wnuki i dać im wszystko co pozwoli im godnie żyć, no nie dosłownie dać, ale stworzyć takie warunki by dzięki swojemu zaangażowaniu mogli żyć godnie.
Zacznijcie robić to samo, bądźcie natchnieniem dla najbliższych i stwórzcie im możliwość zaangażowania się w pracę dla swojego dobra, dobra najbliższych, niech nauczą się pracować po to by uczciwie i godnie żyć.
W niektórych przypadkach zacząć trzeba będzie od samych siebie - zacznijmy więc razem...
nie byli kiedyś dziećmi? a (dziadkowie) rodzice rodziców! zbrodnia i kara wciąż się przeplata przez pokolenia w naszym narodzie dlaczego? bo prawda była relatywna! jak balonowa guma do żucia wciąż obrabiana i nadymana do granic wytrzymałości psychicznej wszak w polityce chodzi o to żeby dzieci wychowywać na dzieci! absurd? nie! to jest prawda! to jest prawda jak uwierający wrzód na tyłku organizatorów tego pomysłu którzy wiedzą że i tak zginą jak bydlęta a skoro tak chcą naćpać się jak najwięcej bo w prawdę nie chcą uwierzyć ta parzy i boli!!! ps.jak myślicie - kto kogo wybiera?.Rodzice dzieci,czy też dzieci "rodziców" zanim pojawią się na tym świecie?.Bo może dlatego,żeby otrzymanym z rąk Boga darem zniwelować choć trochę skutki zła,popełnione przez rodziców!.I wystarczy że (jak śpiewała Sława Przybylska) dla tej jednej łzy (wzruszenia) przebacz mi biednej!,a ty nie przebaczysz?
Dopoki nie ma sprecyzowanej mysli na sukces w skali indywidualnego czlowieka, rodziny i spoleczenstwa nie mozna podjac dzialan by te wartosci osiagnac. Dotychczas mozna zauwazyc jedynie przerost materialnych celow ponad moralnymi. Jesli moralne i etyczne podniosa sie o stopien wyzej, to materialny komfort pobiegnie ich sladem. To jest mozliwe do zrealizowania i jest w mocy ludzkiej.
" Pytasz o cel zycia. Zycie nie ma jakiegos celu. Tak jak ty nie masz zadnego celu wylacznie dla siebie i podobnie ty sam tez nie jestes celem zycia, tak i zycie nie ma zadnego celu w sobie i nawet nie w tobie. Zycie jest tylko zyciem. Podobnie jak ty jestes zyciem. Jedyna roznica jest byc moze ta, ze zycie nie jest az tak uzaleznione od ciebie jak ty jestes od zycia."
Bo Satterlind
"Du frågar efter livets mening. Livet har inte någon mening. Liksom du inte har någon mening enbart för dig och liksom du ensam icke heller är livets mening, så har livet ingen mening om sig eller ens om dig. Livet är bara liv, Liksom du är liv. Den enda skillnaden är möjligen den, Att livet inte är så beroende av dig som du är av livet."
Nazywamy go brzydko stróżem karzemy mu stać pilnować używamy jak chłopca na posyłki
kto z nas mu rękę poda pożałuje że ma skrzydła za duże sumienie tak czyste że nie wygodne kolor biały całkiem niepraktyczny życie obce bo bez pomyłek miłość niecałą - bo bez umierania
kto z nas go obejmie za szyję słuchaj - powie - zmieniły się czasy teraz ja cię światem ukryję
Salony a edukacja spoleczenstwa (Izabella Bukraba-Rylska)
Tymczasowy, ndz., 22/11/2009 - 21:55 elity Polska polityka
Jezeli mowi sie czasami, ze istota demokracji winno byc uzgadnianie stanowisk w drodze swobodnej rozmowy prowadzonej przez wolnych i rownych partnerow, to nie ulega watpliwosci, ze spoleczenstwa demokratyczne dopuscily sie ogromnego zaniedbania, likwidujac tak wazna instytucje, jaka byly kiedys salony. Obsmiewane wielokrotnie i krytykowane za sprzyjanie konformizmowi, krzewiace banal i oblude, byly w istocie niezmiernie waznymi instytucjami edukacyjnymi, ktore uczyly regul "towarzyskosci" a wiec podstawowych zasad uspolecznienia..... czytaj dalej: http://www.blogmedia24.pl/node/21516
Siedzę w pracy, dzień jak co dzień. Wchodzi kolega z pracy, oprowadza kogoś, nie pierwsze to oprowadzenie i nie ostatnie. Ziewam, mówię : dzień dobry i robię swoje. Przelotnie widzę twarz gościa, twarz ma jakąś taką znajomą, jednak nie kojarzę od razu a po chwili nie chce mi się już kojarzyć. Po kilku dniach dowiaduję się, że będziemy promować Florilegium pieśni św. Franciszka, oratorium stworzone z okazji 800-lecia istnienia zakonu Braci Mniejszych, znanych bardziej jako ojcowie Franciszkanie. Dzieło stworzył Roman Kołakowski, ta znajoma twarz sprzed kilku dni. Moja zawodna pamięć czasem przyprawia mnie o wściekłość. Trudno jednak zakładać, że przypadkiem któregoś dnia odwiedzi mnie Roman Kołakowski. Czytaj dalej: http://piotrcybulski.eu/kolakowskiego-hold-dla-franciszkanow/
Osiołkowi w żłoby dano, W jeden owies, w drugi siano. Uchem strzyże, głową kręci I to pachnie, i to nęci. Od którego teraz zacznie, Aby sobie podjeść smacznie? Trudny wybór, trudna zgoda Chwyci siano, owsa szkoda, Chwyci owies, żal mu siana. I tak stoi aż do rana, A od rana do wieczora; Aż nareszcie przyszła pora, Że oślina pośród jadła Z głodu padła. ps.można w domysłach brodzić wszak o to właśnie chodzi żeby na własne życzenie głupiec zapłacił oddając wypracowane z pokoleń mienie! ps.2. miłego dnia Evo :*
dar jak czar darem z siebie całkowicie i do końca nie pojętym wdzięcznym zawsze tkliwym! czułym! wiecznie kwitnącym kwiatem ufnym rozumnym nigdy batem! - pk -
Redakcja BM24, wt., 17/11/2009 - 15:16 Przegląd prasy i blogów
Od kilku dni mam zapisaną w pamięci pewną scenę. Niedzielna msza. Do kościoła wjeżdża na wózku inwalidzkim, a właściwie jest wprowadzona, młoda, sparaliżowana dziewczyna, potrafiąca chyba wykonywać ruchy tylko lewą ręką, i właśnie tą ręką się przeżegnała, czym zwróciła moją uwagę. Chociaż nie tylko tym. Z jej twarzy biło ciepło i jakiś taki wewnętrzny spokój, i jeszcze jednym - na szyi miała zawieszony trochę przesadnie duży krzyż...
mówią nie chwal dnia przed zachodem słońca. Matko Boska Płacząca ulituj się nad nami :( jak mi jest przeraźliwie smutno!
znaleziony cytat:
Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, ze muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.
Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, ze chciałbym zachować do końca paru przyjaciół.
Wyzwól mój umysł od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.
Użycz mi chwalebnego uczucia, że czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.
Cierniste roze przy murze, deszcz jak lzy slone wiatrem oniesmielone niepewnosc jutra czy nowej chwili zycie bez bledow dla tego co sie nie myli. Dla innych buty i ostrogi.. Konia nie ma. Boze drogi..
............................... siostra noc aksamitna pani poprawia poduszkę przysiądzie na łóżku cicho śpiewa kołysankę do uszka i razem z nią splecione dłonie marzenia gonię bujać w przestworzach może kazdy choć nie orzeł :) - p.k - dobranoc :*
nosz kurcze pełna zgoda 187cm i piwne oczy to chciałem dodać czy to którąś jeszcze może zaskoczyć ;) królowa balu dziś jeszcze na białej sali Mój Boże ale już jutro w domu już może świat przewróci do góry nogami jak zwykle pani :p
-p.k.-
Stoje tu patrze przez okno nowy dzien..ciemno. Ale znow bedziesz miec racje, gdy rozjasnisz niebo przede mna. Milego dnia!
Witam na bialej sali Biala podloga biale sufit i sciany bialy posag w oddali. A nad glowa sfera gwiazd blyszczacych szkliste swiatlo bez cienia bez oczu bez ramienia taniec na linie dwoch teczy zniknal bialy w blasku zareczyn
na pólkach w supermarkecie z szubienicą w tle wymalowana sprayem na murze? z gołym wibrującym tyłkiem z tatuażem na Youtube lub wrzucie to tak z ciekawości pytam w skrócie gdzie ta Polska bluźnierców z kasą? w sercu? a może w portmonetce skrycie w tanim dogodnym kredycie? mam w d...,net! ale nie muzykę i film a nie wiem dlaczego dla czyjej chwały w coś co bardzo kocham! włażą i wspierają dziwki,lezby,geje,i pedały!!!
Agamemnon, śr., 11/11/2009 - 12:19 Forum ogólne - Blogmedia 24
Ojczyzna
Dziś do ogni boskich jeszcze nie dźwignięta Bo pod narodem brak jest jeszcze ducha i wiatr wieje pod spodem Bo śmierć na żaglach okrętu - jeszcze nie jest zdjęta.
Ulituj się matko niebieskiego Pana, Pani co w złotej koronie Od Opolczyka na polskim tronie Zasiadasz,
By ojczyzna nie zaginęła i to bezpowrotnie Dla której każda smakuje trucizna By jednak ojczyzna co „...Minęła także” i to wielokrotnie I w blasku lontów złotych każda broni się reduta Nie przeminęła i to bezpowrotnie I nałóż moc ducha, na jej umęczone skronie Na wieki wraz z insignią "Polonia restituta." By stanęła przed Panem - w Zbawienia Koronie.
coś ty dziś taki spięty nieustępliwy nieugięty do "Polki" tańca trza być trochę szurniętym do niej szkoda gadać smokingu się nie zakłada rozchyl białą koszulę pokaż ukrytą pierś włochatą a dziewoje na to zawyją z zachwytu i każda z tobą tańczyć będzie chciała byle cię miała nawet małolaty choćbyś był jak ja krzywy i garbaty każda z tobą tańczyć będzie chciała byle cię miała
... Petrus, pon., 20/07/2009 - Blogmedia24
Isia pisze... dzisiaj Piotrze bez obrazy czas zatańczyć Poloneza poważniejszy taniec grzeczny.. do Poleczki frywolności trzeba dzisiaj to nie dla mnie a jeszcze staranie o posiadanie to już zupełnie dzisiaj nie dla mnie.. dzisiaj kolejny teścik do zaliczenia z nie-wkurzania się za nic na nic ;)))
moj przyjaciel Piotr. Nie pamietam kiedy sie poznalismy ani w jakich okolicznosciach, teraz po latach wydaje mi sie ze znalismy sie od zawsze. Pamietam ze podczas pierwszych wspolnych wypadow w wiekszym gronie na lono natury Piotr nie mowil nic, moze jakies pojedyncze slowa, przytakniecia/ zaprzeczenia.Ta jego malomownosc i niesmialosc w kontaktach z innymi nie przysporzyla mu "popularnosci" . Z tego co pamietam to wiekszosc stronila od niego i nabijala sie za jego plecami z jego "przypadlosci".
Na portalu "G.W." znany z "umiarkowanych" komentarzy dziennikarz W. Mazowiecki przestrzega czytelników przed wielkim niebezpieczeństwem. Jest nim podatność jego kolegów z branży na bezkrytyczne przyjmowanie "narracji" podrzucanych im przez polityków oraz służby specjalne. Więcej - pisze wprost, że zagraża nam "układ" na styku mediów, służb oraz jednej opcji politycznej. Toż to szok! Najlepsze jednak dopiero przed nami.
Otóż, zdaniem wzmiankowanego wyżej dziennikarza "układ" ten tworzą, uwaga: media publiczne, "Rzeczpospolita", "trzon polityczny dawnego Dziennika" ("obecnie w Polska - The Times") oraz CBA. "Układ" ten podobno narzuca obraz ostatnich afer w obozie rządowym, a dziennikarze ("nawet z niezależnego TVN24" - sic!) w pogoni za sensacją go przyjmują....
Chrystus, ktory urodzil sie tu na ziemi rowniez w warunkach ucisku nie nauczal jednak o systemach politycznych, bo sa tworem ludzkich umyslow, nie podkreslal mocy wrogow , bo ta moc jest ograniczona i zmienna w czasie i z gory skazana na kruchosc i nieprzetrwanie. Nigdy nie jestesmy oddzieleni od zrodla zycia, ale odciagani od niego przez strach i niepewnosc. Chrystus trafial prosto w serce z nowym wyzwaniem dla calej ludzkosci by wzmocnic to co jest slabe i potrzebuje pozywki do wzrastania - otwarcie na milosc i wybaczanie w kazdym z nas z osobna. W obliczu takiej prawdy nic ani nikt nie jest w stanie nam zagrozic, nic ani nikt co nie jest prawda i miloscia nie moze otrzymac wsparcia dla rozwoju.
....oj nie prędko to się stanie. Świat najpierw będzie przetrzebiony, człowiek otrzymał moc belzebuba, człowiek mocą diabelską zniszczy wielu swoich braci i sióstr - ziemia pokryje się popiołem żałoby!, Światu grozi kataklizm jakiego jeszcze nie było. Jeśli zostanie użyta cała broń atomowa - łącznie z termonuklearną - ziemia rozleci się na tysiące meteorytów!. Jednak ci którzy mają znamię Boga na czołach, Bóg swoim sposobem zabierze do siebie, ci którzy mają znak bestii BEST, na ręku lub wypalony laserem na czole, poznają co to jest piekło na ziemi!. Wszystko to co złego zrobili, będą wiecznie przeżywać, będą przezywać cierpienia tych których skrzywdzili - to jest ten zapis - że jeszcze będzie im dodane goryczy!
„Zuchwale głowę podnosi i chełpi się swoim powodzeniem organizacja wolnomularska i zda się, że nie zna już granic w swej zarozumiałości. Wszyscy jej adepci, połączeni z sobą niegodziwym przymierzem i tajemną wspólnością zamiarów, wzajemnie się wspierają i jedni drugich ośmielają do występnej i zuchwałej działalności. Tak silna agresja równie silnego wymaga oporu; trzeba, aby wszyscy ludzie prawi zjednoczyli się w jednym olbrzymim stowarzyszeniu czynu i modlitwy” - tak pisał w wydanej w 1884 roku Encyklice „Humanum genus” ówczesny papież Leon XIII. Z tego obszernego tekstu wybrałem fragmenty. Jakże aktualne! Jakby Leon XIII żył w dzisiejszej liberalnej, postkomunistycznej demokracji. Z kart Encykliki wyziera jasna wizja współczesnej wojny cywilizacji: Kościoła rzymskiego z koalicją antychrześcijańską. “Masoneria” to dzisiaj pojęcie wyklęte. Mówienie o niej ściąga na mówiącego szyderstwa i obelgi. Ale ona istnieje. Proszę, aby Czytelnicy zapamiętywali, kto z mówienia o masonerii najgłośniej się śmieje. W 2007 roku w Polsce rewitalizowała się żydowska sekta o cechach masońskich B’nai B’rith. Ocenia się, że w międzynarodowym ruchu masońskim ma ona istotne znaczenie.
-kto się zna na tworzeniu bloga.Przeglądarka nie pozwala mi wkleić na blogu linka,nie ma możliwości - kopiuj wklej w koment,co trza zrobić?
- Nacisnij -edytuj kod HTML po prawej u gory. Bedziesz mogl wklejac tekst i obrazki. Widac same litery. Podglad robisz naciskajac nastepny klawisz - Nowy post . Mam nadzieje, ze zafunkcjonuje. Powodzenia.
Nie mozna byc kims innym niz sie jest, tym bardziej nauczyc sie byc Polakiem. Polakiem mozna tylko byc i miec "szurniete" serce. Nikt tego nie zmieni, nie skopiuje, ani nie wykorzeni.
ja ci powiem więcej. W Genezis jest napisane, że Bóg stworzył człowieka Adama,a g... prawda, nie był jeden samotny - ale cała społeczność zwana człowiekiem!. Sam wiesz ze nie kierujemy się jako (człowiek) instynktem choć (pornole,kodowane kanały różowe strony i inne badziewie) usiłują nam wmówić, że tak właśnie jest. Adam prawdopodobnie był przygotowany do rozmnażania (ale w inny Bogu wiadomy sposó jednak obserwował podarowane mu zwierzęta - obserwował ich fizyczną instynktowną miłość - troszkę jej im zazdrościł chcąc posiadać potomstwo = mieć potomstwo to mieć władzę!. I cóż się stało, ano Bóg zesłał tajemniczy sen, a w nim stworzył pomoc = płeć - rodzielił osobowość człowieka na połowę. To co zabrał z jednej połówki przydał drugiej - dlatego szukają się wzajemnie. Choć się róznią między sobą jak spiny magnetyczne - jednak siła przyciągania uwieńczona prokreacją jest nie do pokonania. Jest ponad siły człowieka, który jest zamknięty w dwóch osobach kobiety i mężczyzny. Ten pierwiastek boski nie jest z tej ziemi, choć ograniczony jest materią jest obdarzony duchowością, a ta naznaczona miłością absolutną! - tak jak napisałem wszystko za wszystko. Każdy akt woli (każdy!) ma swoje odbicie w przyszłości (przypomnisz sobie moje słowa). Jeśli faktycznie było jak napisałeś i twoja ufna miłość (choć musisz szczerze przyznać - że masz trochę mało doświadczenia i potrzebnej wiedzy - dlatego kazałem czekać i mierzyć!) została zniszczona, ta osoba w podobny sposób zostanie doświadczona. Zło osobowe istnieje naprawdę (stoi w hierachii duchowej wyżej niż duchowość człowieka!, znienawidziło go i chce używając innej osoby - zniszczyć ich oboje!. To właśnie przydarzyło się Tobie, Łukaszowi mi i innym!. Dziewczęta naprawdę myślą najpierw sercem a potem dopiero używają rozumu - ich psychika jest jednak słabsza niż męska. Krótko jesli zdarzy się że chłop zapłacze - świat się wali w posadach!. Kobieta płacze świat płacze ale trwa!- bo jeszcze jesteśmy my chłopy! poczekam może jeszcze ktoś coś dorzuci ps.ja to bym chciał żebyście spotkali dziewczynę z którą (nie zaraz do łóżka!) ale, spędzać z sobą każdą wolną chwilę i uczyć się siebie wzajemnie. Gadać o wszytkim, co jak dlaczego i kiedy, pamiętając że każdy akt woli! - ma swoje konsekwencje - czyli odpowiedzialność. To nie jest spółka z OO!. Srodki poronne i inne zniszczą Ciebie i ją, odbiorą ci władzę nad sobą, a jej nad Tobą. Choć ową władzę dajecie sobie sami! - i wystarczy je wypowiedzieć jednym słowem! - które kiedyś przyszło na świat i ciałem się stało!
Lokalizacja: K-PAX w zasadzie nie ja powinienem założyć ten wątek. Raczej już paru oszukanych przez ... no właśnie. Liczę na to że moi młodzi przyjaciele będą brali aktywny udział w tym watku. Jednak pamiętajcie ja będę siedział okrakiem na barykadzie, będę bronił cnoty Waszej i waszych pań (od serca). Bo to nie jest tak jak jest na różowych stronach, bo to nie jest tak jak jest w gazetach playboyu, TVN i innych pierdołach. Więcej będę się wykłócał z chłopakami niż z pannami (z dziewczynami też wirtualnie dyskutowałem i się o Was wykłócałem!). Chłop który nosi portki i w nich coś jeszcze ma, ma rozum!, i wie jak go używać. Dziewczyna rozumuje sercem spontanicznie! - tak została stworzona - i na to nie ma rady!. Z chłopakami jest inaczej, najpierw myśli potem kocha!, ale jak już to na mur beton!. Bo był i zawsze po danym słowie - nigdy go nie cofa!. Wiara mi podpowiada że tych dwoje stworzonych dla siebie, wciąż się szukają i dążą uparcie do siebie. Cierpią oszukani, ale nadal szukają. Jeśli się odnajdą, są tak dopasowani i fizycznie i psychicznie (a tak!, otrzymują nawet dar leczenia!!!). Nie koniecznie zaraz napotkana dziewczyna musi być Twoja (kochanką - oj źle!) czy przyszłą żoną - może byc wspaniałym kumplem który uczył Cię będzie kim jest kobieta i dlaczego! - i to czasem ów kumpel pomoże Ci znaleźć tą jedną, jedyną i tylko dla Ciebie. Ufam też że w tym wątku pojawią się panie!,oj! nie będziecie miały łatwo! - bo ja też mam smutne doświadczenia!. ps.wiem że traktujecie mnie ulgowo - jednak ja sam i proszę Was unikajmy wulgaryzmów - ja jestem gotowy podnieść rzuconą rękawicę z obu stron. A dlatego bo przeszedłem net (prawie wszystko - musiałem! - chciałem wiedzieć gdzie co i jak! - przez życie też i wcale mnie los nie oszczędzał! wiecej:
wiem jak to sie czuje gdy zycie nas testuje wybieram dzien miejsce i ta chwile by poczuc aromat herbaty obcy jest dzien miejsce i czas by doswiadczyc bol i straty. kolory... wybory... nic nie zlamie nas.