czwartek, 12 listopada 2009

pozostaje dylemat:

zrobic i zalowac?
czy
nie zrobic i zalowac?

3 komentarze:

  1. ..jeśli zrobić, to nie po to żeby zrobić i przekonać się - będzie bolało, czy też nie.. będzie moralniak, czy też nie.. takie porąbane pójście za instynktem, bo mi się w danej chwili chce? to nie dla mnie.. już nie!!
    miłego wieczoru i rozstrzygnięcia w sobie różnorakich dylematów :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. proszę!,proszę nasza Isia nagle spoważniała :p,kurcze to jakaś epidemia - są na to jakieś szczepionki?.A może trza Ci zaaplikować elektrowstrząsy - ja w tym jestem specjalistą - pełny odlot gwarantowany.Opuść dziecko planetę małp,na K-PAX-ie miejsca dość ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. tak Pietia, ale K-Pax to nie moja bajka.. chyba że Twoja, to jeśli pozwolisz.. czy trochę może być i moja?
    rozmawiałam z dziewczyną tego Piotra, no wiesz, Tego który szedł po blask jej oczu, po jej akceptację na obolałych nogach.. Powiedziała, że potwornie jej przykro, że czuła się przez niego wyśmiana, nie kochana.. ona w szale miłości do niego nie potrafiła nawet się modlić, zapomniała co to rozsądek. Opuścił ją nawet jej czuwający Anioł, choć widział jak wpada w otchłań.. zostawił.. Tak czuła.. Kochała Piotra, uczyła się czuć od podstaw, podziwiała i akceptowała.. i wie teraz, że jest ukształtowana od nowa przez jego starania.. Teraz usunie się w cień.. Nie chce przeszkadzać w radości.. kiedy będzie potrzebna przyjdzie do Piotra i.. i mówiła jeszcze, że na pewno nie będzie żałować, zostawi wszystko, kiedy on jej będzie potrzebował.. jeśli..
    Tyle powiedziała mi o sobie Joasia (ależ zbiegają się imiona i..). Powiedz o tym temu chłopakowi, albo nie - rozważ, co dla niego najlepsze..
    Miłego wieczoru Pietia, daj spokój z tymi elektrowstrząsami.. jeszcze kiedyś nie zapanujesz i.. strach się bać ;) :**

    OdpowiedzUsuń