Nazywamy go brzydko stróżem karzemy mu stać pilnować używamy jak chłopca na posyłki
kto z nas mu rękę poda pożałuje że ma skrzydła za duże sumienie tak czyste że nie wygodne kolor biały całkiem niepraktyczny życie obce bo bez pomyłek miłość niecałą - bo bez umierania
kto z nas go obejmie za szyję słuchaj - powie - zmieniły się czasy teraz ja cię światem ukryję
może słusznie, bo co światu po niemodnym, mizernym aniele którego zmęczyły do reszty brawa, oklaski, wiwaty.. chce już tylko świętego spokoju taki jakiś zrobił się.. normalny..
Nie chodzi o brawa i oklaski ..tylko nastawienie dzioba na dziobanie wron.. Narazie nikt nas tu nie dziobie. Jestesmy zbyt ciche i mile i nie niebezpieczne. W milczeniu nie ma bledu milczeniem mozna wyjsc z obledu. Spokojnej normalnej nocy w normalnosci i w niemocy...
teraz ja cię przed światem ukryję..
OdpowiedzUsuńmoże słusznie, bo co światu
po niemodnym, mizernym aniele
którego zmęczyły do reszty
brawa, oklaski, wiwaty..
chce już tylko świętego spokoju
taki jakiś zrobił się..
normalny..
Nie chodzi o brawa i oklaski ..tylko nastawienie dzioba na dziobanie wron..
OdpowiedzUsuńNarazie nikt nas tu nie dziobie.
Jestesmy zbyt ciche i mile i nie niebezpieczne.
W milczeniu nie ma bledu
milczeniem mozna wyjsc z obledu.
Spokojnej normalnej nocy
w normalnosci i
w niemocy...
och, to była "mocna" noc!!
OdpowiedzUsuńi przeraźliwie radosny
poranek :**