Piotr Cybulski 22 Wrzesień 2009
Siedzę w pracy, dzień jak co dzień. Wchodzi kolega z pracy, oprowadza kogoś, nie pierwsze to oprowadzenie i nie ostatnie. Ziewam, mówię : dzień dobry i robię swoje. Przelotnie widzę twarz gościa, twarz ma jakąś taką znajomą, jednak nie kojarzę od razu a po chwili nie chce mi się już kojarzyć.
Po kilku dniach dowiaduję się, że będziemy promować Florilegium pieśni św. Franciszka, oratorium stworzone z okazji 800-lecia istnienia zakonu Braci Mniejszych, znanych bardziej jako ojcowie Franciszkanie. Dzieło stworzył Roman Kołakowski, ta znajoma twarz sprzed kilku dni. Moja zawodna pamięć czasem przyprawia mnie o wściekłość. Trudno jednak zakładać, że przypadkiem któregoś dnia odwiedzi mnie Roman Kołakowski.
Czytaj dalej:
http://piotrcybulski.eu/kolakowskiego-hold-dla-franciszkanow/
http://www.youtube.com/watch?v=dKPmu41-RFM
św franciszek
Przyczynek do konfidencjologii
15 godzin temu
drogowskaz... piękny, pobudzający ciekawość tekst pana Piotra, że aż trzeba wysłuchać tego oratorium :), a ballada o św.Franciszku to moje klimaty - dziękuję Joanno :))
OdpowiedzUsuńZycie jest pelne niespodzianek. - Dziekuje Isiu:))
OdpowiedzUsuńczasem wystarczy zapukać :)
OdpowiedzUsuń